Falubaz Zielona Góra mocny mimo wpadki. Menadżer rywali przestrzega przed pochopną oceną

Autor: Krzysztof Choroszy
Falubaz Zielona Góra mocny mimo wpadki. Menadżer rywali przestrzega przed pochopną oceną
W piątek zainaugurowana została PGE Ekstraliga. Z racji na przełożenie na sobotę meczu w Częstochowie odbyło się tylko jedno spotkanie. W nim Stelmet Falubaz Zielona Góra podejmował Orlen Oil Motor Lublin. Od drugiego biegu na zwycięskiej ścieżce byli już goście. Ostatecznie wygrali oni 59:31. Menadżer drużyny z Lublina po zakończeniu zawodów był zadowolony ze swoich podopiecznych. Jednocześnie wyraził swoje zdanie na temat rywali.
Już w pierwszej serii zawodnicy Orlen Oil Motoru Lublin wyszli na zdecydowane prowadzenie. Wydawało się, że Falubaz Zielona Góra nie jest w stanie nawiązać równej walki z Druyżynowym Mistrzem Polski. Zawodnicy z Lublina byli znakomicie dysponowani i potwierdzili to wynikiem drużyny. Zespół mógł wyciągnąć odpowiednie wnioski po próbie toru, o czym wspomniał Jacek Ziółkowski.
– Czasy na próbie toru były bardzo równe. Tutaj Leon Madsen nie odstępował od naszych zawodników na próbie toru, także tutaj nie było jakiejś wielkiej różnicy w czasach, natomiast pojechali dobrze, wychodzili dobrze ze startu, potrafili zaatakować i tylko się cieszyć – mówił dla Radia Index menadżer Motoru Lublin.
ROW Rybnik z największym przegranym początku sezonu? To on przegrał walkę o skład!
Utrzymanie Włókniarza Częstochowa może zależeć od niego?! Wyniki sparingowe zespołu nie zachwycają
Dyspozycja, którą pokazały obie ekipy, była skrajnie różna. Orlen Oil Motor Lublin pojechał kapitalne spotkanie przy Wrocławskiej 69. Z kolei Falubaz Zielona Góra nie potrafił odpowiednio dopasować się do warunków i nawiązać większej walki ze swoimi rywalami. Paradoksalnie możliwości do oceny pełnego potencjału ekip nie ma jeszcze zbyt wielkiej, o czym po meczu opowiedział Ziółkowski.
– Tego nigdy nie wiadomo po pierwszej kolejce. Żeby to wiedzieć, to potrzeba 2-3 spotkań, żeby stwierdzić, że to my jesteśmy dobrzy czy to przeciwnik jest słabszy. Chociaż słaszy, pamiętajmy też, że Jarek Hampel zakończył zeszły sezon z kontuzją. Dla Leona był to pierwszy występ w barwach Falubazu na tym torze w nowym sezonie Ekstraligi, więc spokojnie. Zdaję sobie sprawę, że Falubaz będzie silną drużyną w walce o pierwszą czwórkę.
W następnej kolejce podopiecznych Piotra Protasiewicza nie czeka łatwiejsze zadanie od tego piątkowego. Stelmet Falubaz Zielona Góra uda się bowiem do Wrocławia, gdzie zmierzą się z wicemistrzem Polski Betard Spartą Wrocław. Wydaje się, że tam również może być trudno zielonogórzanom o dopisanie pierwszych punktów na swoje konto w ligowej tabeli.



- Tai Woffinden wyszedł ze szpitala! Kapitalne wieści z Rzeszowa
- Żużel na żywo. Czas na start rywalizacji na Startym Kontynencie! Gdzie oglądać półfinał IME U19?
- Żużel. Antoni Kawczyński o wsparciu Lamberta „Zdziwiłem się, że jestem przed Robertem”
- Żużel. Znana długość przerwy lidera Unii Leszno! Australijczyk przeszedł operację
- Liga angielska. Witches uciekają Lwom w końcówce! Ipswich wywozi wygraną z gorącego terenu