Eryk Jóźwiak po ostatnim spotkaniu w tym sezonie: “30 punktów to jest nasza granica jeżeli chodzi o rywalizację z Falubazem”
Zdunek Wybrzeże Gdańsk w ostatnią sobotę zakończył sezon 2023 w 1. lidze wysoką porażką 59:31 z Enea Falubazem Zielona Góra. W ćwierćfinałowym dwumeczu drużyna prowadzona przez Eryka Jóźwiaka musiała radzić sobie bez kontuzjowanego Nicolaia Klindta.
To koniec sezonu ligowego dla Zdunek Wybrzeża Gdańsk, zespół prowadzony przez Eryka Jóźwiaka zaliczył dwie wysokie porażki 60:30 oraz 59:31 z Enea Falubazem Zielona Góra w ćwierćfinale 1. ligi i zakończył rozgrywki na szóstym miejscu. Na pewno kibice drużyny z Gdańska liczyli na więcej punktów szczególnie w spotkaniu domowym, jednak kontuzja Nicolaia Klindta sprawiła, że Wybrzeże było bez szans w starciu z dominatorem rozgrywek Enea Falubazem. Menadżer Wybrzeża Eryk Jóźwiak opowiedział trochę o planie jaki mieli na to spotkanie oraz dysproporcji w potencjałach obu drużyn.
–Mieliśmy dzisiaj o całe dwa punkty lepszy wynik niż w Gdańsku. Widać, że pracowaliśmy przez ten tydzień… A tak na poważnie to jak zawsze w Zielonej Górze jest ściganie i są zawodnicy odpowiedni do ścigania. Po tym dwumeczu można powiedzieć, że 30 punktów to jest to nasza granicy jeżeli chodzi o rywalizację z Falubazem. Plan mieliśmy taki, żeby młodzież trochę pojeździła. Seweryn i Bartek pokręcili trochę kółek na innym obiekcie i ferworze meczowym, więc na pewno dla nich będzie to dobre doświadczenie i oby wyciągnęli jak najwięcej z tej lekcji – powiedział menadżer Zdunek Wybrzeża Gdańsk Eryk Jóźwiak.
MAGAZYN ŻUŻLOWY – kliknij TUITAJ
- Nadchodzą zmiany w składzie Fogo Unii Leszno. Roszady planowane są nie tylko wśród zawodników
- Ipswich Witches po pasjonującej walce meldują się w finale. Sheffield Tigers po pierwszym meczu bliżej awansu. Półfinały Premiership [RELACJA]
- Żużel. Było miło, ale się skończyło. Po dziewięciu latach, pora na powrót do wspólnego ścigania
- Artiom Łaguta na temat potencjalnego zawieszenia
- Patowa sytuacja PSŻ Poznań. Miasto nie chce zrealizować projektu modernizacji, który samo wcześniej zleciło