Ekstraliga zamiast Speedway Grand Prix?! „Co byś powiedział na Ekstraligę w terminach SGP?”
Autor: Piotr Ziomek
PGE Ekstraliga zamiast Speedway Grand Prix?! „Co byś powiedział na Ekstraligę w terminach SGP?”
Bardzo dużo mówi się ostatnio o tym, jak wygląda cykl Speedway Grand Prix. Bardzo kontrowersyjny dobór dzikich kart rozpoczął lawinę dyskusji i dywagacji, które trwają aż do teraz.
Obecnie tematem numer jeden jest „wojna”, na jaką iść ma PZM z Discovery i FIM. Nieoficjalnie mówi się, że federacja zażądała odstąpienia od zasady przyznania pojedynczej dzikiej karty na daną rundę z cyklu Speedway Grand Prix. Zamiast tego, dodatkowa stała dzika karta ma zostać przyznana jednemu z reprezentantów Polski. Na szali jest podobno organizacja rundy cyklu w Warszawie, która miałaby nie dojść do skutku, jeśli warunek PZM nie zostanie spełniony. Głos w całej sprawie zabrał dziennikarz stacji Eleven Sports, Maciej Markowski:
„Wniosek z dzisiejszej awantury na linii PZM-Discovery jest taki, że wciąż wielu uważa za normalne, by w światowym żużlu to Polska miała decydujące (lub nawet autokratyczne) zdanie. Te wszystkie tłuste lata i przebijanie się klubów o organizację rund SGP musiały odbić się czkawką.” Napisał Markowski na portalu „X”.
Dłużny nie pozostał mu Sławomir Kryjom, który przedstawił swój pogląd na całą sytuację:
„Jakie to polskie, żeby stać w kącie i klaskać za to, że jesteśmy mówiąc kolokwialnie dymani. Myślę ze rezygnacja z SGP w Warszawie to na razie mały pstryczek w nos. Co byś powiedział na ekstraligę w terminach SGP? Jak myślisz, co wybiorą zawodnicy?” Napisał Dyrektor zarządzający Unii Leszno.
Cała sytuacja jest bardzo elektryzująca, bo jak wiadomo, w tle są gigantyczne pieniądze. To właśnie u nas płaci się najwięcej, za możliwość organizacji poszczególnej rundy SGP. Dlatego wiele osób dziwi się, dlaczego na arenie międzynarodowej mamy tak mało do powiedzenia. Chociaż z drugiej strony, czy szantaż odwołaniem najważniejszej imprezy w roku to dobra forma „dialogu”? Jedno jest pewne, sezon żużlowy dobiegł końca, ale kibice nie mogą narzekać na nudę.
- Energa kończy współpracę z Wybrzeżem Gdańsk. Klub stracił pół miliona złotych z budżetu
- Prezes GKM odpiera zarzuty o konflikt interesów i fałszywe oświadczenie majątkowe
- Przepis o zawodniku U24 mankamentem PGE Ekstraligi? Nie ma wielu pozytywnych efektów
- Żużel. Stanisław Chomski o Ekstralidze U24: „Trzeba stworzyć jakiś system rywalizacji”
- Żużel. Wychowanek Polonii o krok od powrotu do Piły
brawa w końcu ludzie przejrzeli na oczy. dlaczego na niemieckim bądź angielskim Eurosporcie mogłem za darmo oglądać SGP a jak chciałem mieć z polskim komentarzem to trzeba płacić 40 zł. bodajże na nowym Max na player chociaż 10 zł. za miesiąc chcieli. złodzieje
brawo! popieram ekstraligę! a na postrach – tylko jeden z GP w zespole… ( to na postrach, do negocjacji)
Narodowy zrezygnować
Lige zrobic w terminy Gran Prix , kuzwa czy my jesteśmy jakieś głupie gęsi że wszyscy muszą nam płuc na dziub , temu łysemu wloczowi się oberwie za to i sami go wywala , to z naszych pieniędzy to wszystko idzie Panowie nie bądźcie dupkami i nie odpuszczajcie , naszych 2 a Australia 4 chore jakieś, jakich pepiczek to tego , za jedno macie szacunek że ruskom nie pozwalacie jeździć to nie są Polacy i nigdy nie będą, paszport kupili bo wiadomo dlaczego .Kropka
Jakaś Pavlić z Castagną z potęg żużlowych Europy, decydują co nam wolno a czego nie?!
oni są za Ruskimi w SGP wbrew Polsce?
To PZM powinien negocjować rundy GP w Polsce i dbając o nasze interesy, rotować nimi między miastami!
Opłaty na poziomie rund jak u Pavlić, u Helmuta, w Szwecji czy u Olsena!
Przez tyle lat dymali Polskę. Teraz odwołać wszystkie grand prix, niech kabzy nabijają na innych. Polska niech zrobi alternatywne grand prix. Przecież to u nas jeżdzi całą żużlowa elita. Pozdrawiam. Kibic FALUBAZU Z.G.💛🤍💚