Dominik Kubera osiągnął już bardzo wiele! Miłość do żużla daje mu dodatkowego napędu

Autor: Kuba Majer
Dominik Kubera osiągnął już bardzo wiele! Miłość do żużla daje mu dodatkowego napędu
Dominik Kubera to jeden z najlepszych polskich zawodników w obecnym żużlu. Reprezentant Polski w Speedway Grand Prix i wciąż zawodnik z olbrzymim potencjałem. Wychowanek Unii Leszno jeżdżący obecnie w Orlen Oil Motorze Lublin, z którym związał się w 2021 i nie zamierza się z niego ruszać. Zawodnik, który w tym sporcie osiągnął już bardzo wiele, jednak nie zatrzymuje go to. Można by pomyśleć, że tak spore osiągnięcia mogą zatrzymać ambicje zawodnika jednak jak Kubera powiedział w rozmowie dla Speedway Ekstraliga na kanale YouTube mówi o tym jak utrzymywać tak wielkie ambicje.
Żużel. Poznaliśmy plan spotkań na inaugurację w KLŻ
Apator Toruń ponownie lepszy od PSŻ-u. Świetny występ młodzieżowców gospodarzy
„Myślę, że jak jesteś zawodowym sportowcem, to nie potrzebujesz takiej motywacji, bo ciągle chcesz wygrywać, nakręcasz się samym treningiem, zimą na sali to jest takie fajne, ta adrenalina, od której jesteśmy uzależnieni, a motor to jest nasze spełnienie i robimy to co kochamy, a jak robisz to co kochasz i wygrywasz, to czujesz się wspaniale.”
Dominik Kubera jeździ obecnie w bezkonkurencyjnie najlepszym zespole w Polsce. Motor Lublin dominuje w lidze od kilku lat i także w sezonie 2025 będzie największym faworytem w Drużynowych Mistrzostwach Polski. Wiele z tego jest dzięki wspaniałym zawodnikom, ale i dzięki świetnemu sprzętowi, który w Lublinie jest na najwyższym poziomie. Często w różnych rozmowach mówi się o rezygnacji z tunerów w żużlu i zdecydować się na jazdę na fabrycznych silnikach. Dominik Kubera takiej opcji nie widzi.
„Myślę, że nie ma takiej opcji, nie ma takiej możliwości mamy tak naprawdę jednego producenta silników na cały świat Byłoby to możliwe jeżeli mielibyśmy producenta silników różnorakich, i tych firm byłoby z pięć, sześć i każdy z zawodników mógłby zostać fabrycznym jeźdźcem. Po pierwsze uważam, że żużel jest za mały, a po drugie nie ma innych producentów, którzy byliby na tak wysokim poziomie jak teraz a teraz tak de facto ludzie narzekają, ale nie doceniają tego co jest, bo ciągle jest bitwa między tunerami, a ten żużel robi się z roku na rok, coraz bardziej wyrównany.”
Ważnym punktem w osiąganiu lepszych wyników jest nie tylko odpowiedni sprzęt oraz umiejętności, ale także waga zawodnika. Często dyskutuje się o tym czy waga zawodnika w żużlu ma znaczenie. Rozważa się też wprowadzenie limitu wagi dla żużlowców. Byłoby to problematyczne dla co niektórych zawodników, którzy musieliby dostosować się do odpowiedniej wagi zawodnika z motocyklem. Dominik Kubera rozważa stopień, z jakim ewentualnie stopniem miałyby zostać wprowadzone te zmiany.
„Mogłoby to coś zmienić, pytanie, w jakim stopniu też pytanie jakby ta waga miałaby być rozmieszczona na motocyklu, i jaki by był ten limit, bo jeżeli załóżmy byłby 150 kilogramów jeżeli my byśmy musieli dokładać wagi no to też w zależności ile tych kilogramów, bo dołożenie pół kilo, kilo byłoby okej, ale dołożenie nagle ośmiu – dziesięciu kilu takiemu Leonowi Madsenowi czy najlżejszemu zawodnikowi to tym motocyklem będzie dużo gorzej sterować, więc to wszystko by musiało być bardzo mocno przemyślane.”
Dominik Kubera w nadchodzącym sezonie będzie reprezentował Polskę na arenie międzynarodowej, jeżdżąc w Speedway Grand Prix. Jeszcze lepsza jazda w polskiej lidze i kolejne DMP także jest w zasięgu tego niezwykle utalentowanego żużlowca.



- Żużel. Pomoc Stanisława Chomskiego nie przyniosła skutków
- Żużel. Były mistrz świata wierzy w sukces beniaminka? „Możemy wprowadzić tutaj team spirit”
- Żużel. Paweł Przedpełski po debiucie w barwach Stali Rzeszów. Nowe doświadczenia dla Polaka
- Żużel. Historia, która wraca, jak bumerang „Nie chciałbym dostać w gębę za to, że zmieniłem barwy klubowe”
- Żużel. Triumfowali na inaugurację. Czy zdołają sprawić kolejną niespodziankę?