Damian Dróżdż o planach na przyszły sezon
Damian Dróżdż o planach na przyszły sezon
Gościem czwartkowego magazynu 2. Ligi Żużlowej był Damian Dróżdż. Zawodnik i ubiegłoroczny lider Metalika Recykling Kolejarz Rawicz podsumował miniony sezon w wykonaniu „Niedźwiadków” oraz plany dotyczące nadchodzącej kampanii.
Były zawodnik Betard Sparty Wrocław i Włókniarza Częstochowa nie miał powodów, aby po sezonie odchodzić z Rawicza. – „Tam wszystko jest na tyle poukładane i na tyle jest dobry kontakt z wszystkimi w tym klubie, że ciężko było coś zmieniać i myśleć o zmianie. Jest to fajny klub, który daje mi dużo możliwości rozwoju i myślę, że zawsze staram się wybierać miejsca, w których najbardziej się rozwinę i że Kolejarz Rawicz jest tym miejscem” – przyznał gość magazynu. Dróżdż jednocześnie przyznał, że miał inne oferty z drugoligowych klubów oraz z zespołów eWinner 1. Ligi, jednak w tym przypadku nie było to nic konkretnego.
Damian Dróżdż w 2021 roku popisał się wysoką średnia biegową w rozgrywkach 2. Ligi Żużlowej. 26-latek zdobywał średnio 2,044 punktów na bieg, co przełożyło się na dziewiąte miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników. Wraz z zespołem z Rawicza zameldowali się w półfinale, gdzie jednak zostali powstrzymani przez późniejszego zwycięzcę rozgrywek, Trans MF Devils Landshut. Lider Kolejarza liczył jednak na więcej.
– „Miałem nadzieję, że będzie jeszcze troszeczkę lepiej, ale było parę meczów, które zawarzyły, że ta średnia jeszcze troszeczkę spadła. Ja zawsze mam niedosyt i to jest taki trochę mój problem, że nie odczuwam go tylko wtedy, gdy uda mi się zdobyć piętnaście punktów w meczu. Taki jest mój charakter, też nie jest to łatwe być w tym sporcie przez co, że cały czas chce się dążyć coraz wyżej, ale myślę, że o to w tym wszystkim chodzi” – powiedział lider Kolejarza Rawicz.
W tym roku przed zawodnikiem bardzo różnorodny sezon. Dróżdż podpisał kontrakt również w Szwecji oraz Danii. Wychowanek Włókniarza Częstochowa ma nadzieję, że starty tam się opłacą. – „Mam nadzieję, że to też dość mocno mnie rozwinie, bo jadąc do Szwecji, będę miał możliwość pościgać się z na papierze lepszymi zawodnikami i sprawdzić się z nimi i mam nadzieję, że to mnie pchnie troszkę do przodu” – oznajmił.
Jednym z jego największych celów jest powrót do najlepszej ligi żużlowej świata. – „Powiem szczerze, gdybym nie widział na to szans i nie chciał tam wrócić, to jaki sens miałoby moje zaangażowanie w żużel i uprawiać ten sport i chcieć się rozwijać. To by nie miało żadnego zupełnego sensu. To jest dla mnie ważne, aby wrócić na ten najwyższy szczebel i zrobić to w dobrym stylu” – zadeklarował gość czwartkowego magazynu.
Fot. Sandra Rejzner
- Żużel. „On chodzi do mediów i płacze”! Kowalski uderza w Cierniaka za kulisami serialu
- Żużel. Tom Brennan po groźnym wypadku w USA! Operacja zakończona sukcesem
- Żużel. Przemysław Pawlicki bezbłędny w Kalifornii! Pokonał Łagutę i Janowskiego
- Żużel. Prezes Włókniarz Częstochowa z dużą szczerością! Nie obiecuje cudów
- Żużel. Patryk Dudek zaskakuje szczerością! „Być dobrym człowiekiem – to ważniejsze niż medale”