Co za ściganie podczas Grand Prix w Manchesterze! Zwycięstwo Bewleya na domowym torze!

Niesamowite widowisko przyniosło nam Grand Prix w Manchesterze. Zawody padły łupem reprezentanta gospodarzy Daniela Bewleya.
Dwie rundy Speedway Grand Prix zaplanowano na ten weekend. Areną tych zmagań był National Stadium w Manchesterze, gdzie po raz pierwszy odbyły się zawody indywidualnych mistrzostw świata. Ten piątkowy turniej to właśnie zastępstwo za Cardiff, które wypadło z kalendarza, ze względu na koszty i malejącą popularność tej imprezy na tak wielkim obiekcie.
Od zwycięstw w pierwszej serii zaczęli Martin Vaculik, Bartosz Zmarzlik, Mikkel Michelsen i Jan Kvech. Bardzo widoczny na początku był handicap pola drugiego, które sprzyjało zawodnikom stojącym na nim, ale niektórzy nie wykorzystali jego atutu. Był to m.in. Andrzej Lebiediew i Max Fricke, Łotysz, co prawda wystartował lepiej od Zmarzlika, ale dał się ograć na dystansie.
Po kosmetyce toru działo się o wiele więcej na owalu w Manchesterze. Świetną walkę w biegu szóstym o zwycięstwo stoczyli Max Fricke i Daniel Bewley, a w ósmej gonitwie o drugie miejsce rywalizowali Robert Lambert oraz Anders Thomsen. W drugiej serii żaden z zawodników nie triumfował ponownie, więc już po ośmiu wyścigach nie było żadnego zawodnika, który miałby komplet punktów na koncie.
Unia Leszno w pełnym składzie! Australijczyk wrócił na tor po kontuzji!
Żużel. Gdzie oglądać grand prix 2025 w Manchesterze? Transmisja dwóch rund SGP
Kolejne cztery rozdania punktowe ponownie obfitowały w wiele emocji, a w szczególności był to bieg dziesiąty oraz dwunasty. W obu wyścigach prowadzący po pierwszym okrążeniu Martin Vaculik i Jason Doyle najpierw byli wyprzedzani przez jednego zawodnika, a później przez drugiego i kończyli na trzecim miejscu. Na dobrej drodze do awansu do finału byli Brady Kurtz i Max Fricke.
Ten drugi znacznie przybliżył się do tego najważniejszego wyścigu dnia, ale wicelider klasyfikacji przejściowej dołożył w tym samym biegu tylko punkt i nieco mu to utrudniło spełnienie celu. Do tego punktowo zrównał się z nim rywal w walce o mistrzostwo świata Bartosz Zmarzlik. Czołówka tych zawodów już się ukształtowała, ale nadal trwała walka o ostatnie miejsca w wyścigach barażowych.
Na rozpoczęcie ostatniej serii Robert Lambert i Daniel Bewley ograli Dominika Kuberę, który zwycięstwem mógł wywalczyć sobie miejsce w czołowej dziesiątce, a tak zakończył już ściganie tego wieczoru. 20 bieg rundy zasadniczej zdecydował, o tym kto awansuje do finału. Tam pierwszy przyjechał Zmarzlik, a trzeci Fricke, więc wraz z Kurtzem mieli po 12 punktów na koncie.
O zwycięstwie w rundzie zasadniczej decydował najlepszy czas uzyskany w tych zawodach, a takim mógł pochwalić się z tej trójki Bartosz Zmarzlik, później Brady Kurtz, a trzeci Max Fricke, więc to on musi wystartować w biegu ostatniej szansy, a prowadząca dwójka w klasyfikacji tego turnieju, a także klasyfikacji mistrzostw uzyskała bezpośredni awans do wielkiego finału.
Australijczyk pomimo tego, że wybierał pierwszy pole do tego wyścigu, to zdecydował się na czwarte i ta decyzja była błędem. Max Fricke zajął ostatnie miejsce, a do finału awansował Fredrik Lindgren, który stoczył walkę z Robertem Lambertem i Martinem Vaculikiem. W drugim biegu świetnie wystartował Jack Holder, ale za nim w pogoń ruszył Daniel Bewley. Brytyjczyk gonił, nabierał coraz większej prędkości i na wejściu w ostatni łuk dopiął swego.
Fantastyczne ściganie natomiast było w biegu finałowym. Daleko z tyłu jechał Fredrik Lindgren, ale Szwed mógł się przyglądać wspaniałemu widowisku na przodzie, gdzie Daniel Bewley, Bartosz Zmarzlik i Brady Kurtz przez pierwsze dwa okrążenia ciągle zamieniali się pozycjami. Na późniejszym etapie stawka się ustabilizowała i to Brytyjczyk triumfował w tych zawodach na swoim domowym torze.
Punktacja:
1. Daniel Bewley (1,2,3,2,3,3) 14+3
2. Bartosz Zmarzlik (3,1,2,3,3,2) 14
3. Brady Kurtz (2,3,3,1,3,1) 13
4. Fredrik Lindgren (2,3,0,1,2,0) 8+3
5. Jack Holder (0,3,2,3,3) 11+2
6. Robert Lambert (2,2,1,0,2) 7+2
7. Martin Vaculik (3,1,1,3,2) 10+1
8. Mikkel Michelsen (3,2,2,1,0) 8+1
9. Max Fricke (2,3,3,3,1) 12+0
10. Jan Kvech (3,1,0,2,0) 6+0
11. Jason Doyle (1,0,1,3,0) 5
12. Dominik Kubera (0,2,0,2,1) 5
13. Charles Wright (0,0,3,1,1) 5
14. Kai Huckenbeck (1,0,2,0,2) 5
15. Anders Thomsen (0,1,1,0,1) 3
16. Andrzej Lebiediew (1,0,0,0,0) 1
17. Chris Harris
18. Adam Ellis



- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”
- Znamy listę startową Speedway Grand Prix 4, czyli mistrzostw świata przyszłych gwiazd żużla. Nie ma na niej Polaków
- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025
- Gdzie oglądać finał Speedway Grand Prix w Vojens?! Plan transmisji na najbliższe dni