Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV

Krzysztof Cegielski ocenił okienko transferowe na zapleczu PGE Ekstraligi

Fot. Krzysztof Cegielski
📅 25 listopada 2024    🕒 19:58    ⏱ 3 min czytania

Krzysztof Cegielski ocenił okienko transferowe na zapleczu PGE Ekstraligi

Okienko transferowe dobiegło końca. Kluby skompletowały swoje kadry na sezon 2025. Najciekawiej wydaje się być w Metalkas 2. Ekstralidze, gdzie mamy spadkowicza z najlepszej ligi świata Fogo Unię Leszno, która bardzo szybko zamknęła swój seniorski skład. Texom Stal Rzeszów, a także Abramczyk Polonia Bydgoszcz będą chciały pokrzyżować plany „Byków” w szybkim powrocie. Oba zespoły ściągnęły do swojej drużyny zawodników nawet z PGE Ekstraligi. Po kilku latach do Bydgoszczy wrócił Szymon Woźniak, a „Żurawie” zakontraktowali Pawła Przedpełskiego, czy Taia Woffindena.

Działo się również w Łodzi, gdzie do końca nie wiadomo było czy drużyna w ogóle wystartuje w Metalkas 2. Ekstralidze. Ostatecznie Witold Skrzydlewski, jednak postanowił dalej finansować żużel w tym mieście. Na papierze Orzeł powinien rywalizować z tarnowską Unią o utrzymanie, ale oba zespoły mają ciekawe składy, które mogą sprawić nie jedną niespodziankę. Rynek transferowy właśnie na zapleczu najlepszej żużlowej podsumował w rozmowie z Kurierem Ostrowskim Krzysztof Cegielski:

Pozytywnie oceniam, troszkę się działo. Dużo było niewiadomych, dużo też Witold Skrzydlewski dodał kolorytu oczywiście. Unia Leszno będzie jeździć w Metalkas 2. Ekstralidze składem właściwie ekstraligowym. Wydawało się, że reszta klubów odpuści, że nie ma sensu licytować, ale mam wrażenie, że Unia, biorąc Josha Pickeringa dała sygnał, że nie bierze samych gwiazd. Gdyby tam się pojawiło nazwisko np. Chrisa Holdera to przekonanie w klubach by, było, że nie ma sensu i lepiej zaatakować w kolejnym roku, ale tak się nie działo, po przykładzie Polonii Bydgoszcz, Stali Rzeszów można zobaczyć, że tam raczej próbowano nawiązać do poziomu Unii Leszno, niż bać się jej siły.

Wydaje się, jednak że o awans na papierze powinny rywalizować głównie Fogo Unia Leszno i Abramczyk Polonia Bydgoszcz, na tym trzecim miejscu za nimi w kolejce jest Texom Stal Rzeszów. „Byki” jak i „Gryfy” mają swoje atuty. Obie drużyny mają jeden cel na przyszły sezon, a bydgoszczanie z pewnością nauczeni doświadczeniami z tegorocznych rozgrywek będą dążyć, by taka sytuacja już się nie powtórzyła.

Nie jestem w stanie stwierdzić, kto na papierze jest lepszy. Za Unią Leszno może przemawiać to, że jest to kolejny rok podobny skład. Znają się oni doskonale, do tego Rafał Okoniewski. Te nowe najmocniejsze postacie Polonii Bydgoszcz na pewno będą potrzebowali trochę czasu, by poznać tor, zgrać się z kolegami.
Myślę, że za Unią przemawia ta kontynuacja i tor, który będzie im olbrzymim atutem. Widzieliśmy w tym roku na poziomie PGE Ekstraligi, że najsilniejsze zespoły miały problemy na torze w Lesznie mimo składu, ale sezon będzie długi i to przemawia za innymi zespołami.

Janusz Kołodziej PGE Ekstraligi
Fot. Emilia Hamerska-Lengas
Krzysztof Buczkowski
Fot. Sonia Kaps
Google News Best Speedway Tv
Obserwuj nas na Google News, codziennie najnowsze informacje. Bądź z Nami

Autor tekstu:

Paweł Płóciniak

Zobacz wszystkie artykuły autora

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *