Artiom Łaguta chce wrócić do Grand Prix. „Nie wszystko da się przeliczać na pieniądze”

Spis treści
Artiom Łaguta chce wrócić do Grand Prix. „Nie wszystko da się przeliczać na pieniądze”
Powiedzieć, że jest największą w sporcie żużlowym ofiarą sytuacji zupełnie od niego niezależnych, to jak nic nie powiedzieć. Jako ostatni zdołał pokonać Bartosza Zmarzlika w cyklu Speedway Grand Prix, ale nigdy nie mógł podejść do próby powtórzenia tego sukcesu. Artiom Łaguta już trzeci rok z rzędu nie będzie mógł rywalizować w międzynarodowych imprezach.
Nie musi nic udowadniać
U progu sezonu odbędą się Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa Ekstraligi. Według wielu to jest właśnie najsilniej obsadzony turniej w całym żużlowym kalendarzu. Wszak startuje w nim piętnastu w teorii najlepszych zawodników najlepszej ligi świata. Rosyjski mistrz świata z 2021 roku nie uważa jednak, że jest to jedyna okazja na udowodnienie tego, że może być najlepszy na świecie.
– Ja to mogę udowadniać przez cały sezon w lidze. Tu też jeżdżą ci sami zawodnicy co w cyklu Grand Prix. Z nimi spotykam się na torze i walczę regularnie. Tu też z nimi mogę wygrywać. Oczywiście cel jest jeden i nie ma co dyskutować. Czy to w Łodzi, czy wszędzie, gdzie wystartuję w tym sezonie, chcę wygrać. Taki mam plan. A jak wyjdzie w tym turnieju, to zobaczymy. Oczywiście skład jest fajny i na pewno będę gotowy – mówi w rozmowie z „Tygodnikiem Żużlowym”.
Zabraknie go w Memoriale Edwarda Jancarza
Przed rozpoczęciem sezonu mamy prawdziwy natłok wszelakich imprez towarzyskich. Dokładając do tego sparingi, a także dla niektórych (w tym dla Łaguty) jazdę w lidze brytyjskiej, na brak ścigania nie można narzekać. 33-latka zabraknie podczas bardzo mocno obsadzonego Memoriału Edwarda Jancarza w Gorzowie. Zawodnik dostał zaproszenie od organizatorów, jednak kulturalnie odmówił. Dlaczego?
– Nic się nie stało, nie ma żadnych podtekstów i sensacji. Po prostu taka była moja decyzja. Jechałem tam, ale jakoś dobrze nie wspominam tego mojego startu i tak postanowiłem. Chcę pojechać kilka turniejów przed sezonem i myślę, że mi to w zupełności wystarczy, żeby się dobrze przygotować do ligi. Jeszcze dojdę do tego sparingi w tym także ten w Gorzowie, także tak czy tak, będzie okazja, żeby się sprawdzić przed sezonem na tym torze. Też nie chcę za dużo brać na głowę na początku sezonu. Z Gorzowa zaproszenie dostałem, ale tym razem nie wystartuję i kulturalnie podziękowałem – tłumaczy Łaguta, który wystąpi za to w Kryterium Asów w Bydgoszczy już 24 marca.
W Speedway Grand Prix nie chodzi o pieniądze
Rosjanin od początku zbrojnej agresji Rosji na Ukrainę nie może rywalizować w cyklu Speedway Grand Prix. Jego sytuacja finansowa na tym nie cierpi, bo zarabia nadal bardzo dobre pieniądze w polskiej PGE Ekstralidze, ale jak sam mówi, zupełnie nie o to w tej całej zabawie chodzi.
– To ja się każdego mogę zapytać, czy nie chciałby czegoś osiągnąć w życiu i w swojej pracy. Nie wszystko da się przeliczać tylko na zyski i na pieniądze. Ja jestem sportowcem i zawsze byłem też ambitnym człowiekiem. Mam dalej chęci, mam dalej ambitny cel i chciałbym jeszcze zdobywać medale, czy mistrzostwo świata. Dlatego przebijałem się przez te eliminacje, jeździłem, walczyłem, żeby awansować do tego cyklu i nie przeliczałem wszystkiego na pieniądze.
– Ciężko walczyłem o to mistrzostwo świata. Nie jeździłem na ten pieniądze z kalkulatorem, żeby przeliczać, ile się zarobi, ale jeździłem dla siebie i żeby zostać mistrzem świata. To pewnie cel u każdego zawodnika. No może nie każdego, ale u mnie od dziecka taki był właśnie cel numer jeden. Żeby być tym najlepszym na świecie. Udało się ten cel zrealizować, ale chciałbym powrócić i sprawdzić jakby teraz to wyglądało – przyznaje na łamach „Tygodnika Żużlowego”.
Nadal nie wiemy, czy Artiom Łaguta oraz Emil Sajfutdinow dostaną jeszcze kiedyś możliwość walki o medale mistrzostw świata na żużlu. Władze do tej pory pozostają nieugięte, chociaż z roku na rok coraz większa liczba kibiców chciałaby powrotu tych dwóch świetnych zawodników do ścigania w żużlowej elicie.


Dołącz do nas na Facebooku – kliknij TUTAJ
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”
- Znamy listę startową Speedway Grand Prix 4, czyli mistrzostw świata przyszłych gwiazd żużla. Nie ma na niej Polaków
- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025
- Gdzie oglądać finał Speedway Grand Prix w Vojens?! Plan transmisji na najbliższe dni