Adam Skórnicki zadowolony ze zwycięstwa w Ostrowie: „Jechaliśmy po remis, a udało się wywieźć dwa punkty, dlatego bardzo się cieszę.”
Autor: Krzysztof Grzęda
Adam Skórnicki zadowolony ze zwycięstwa w Ostrowie: „Jechaliśmy po remis, a udało się wywieźć dwa punkty, dlatego bardzo się cieszę.”
#OrzechowaOsada PSŻ Poznań pokonał w miniony weekend niespodziewanie Arged Malesę Ostrów na ich torze 47-43, po meczu swojej radości z tego wyniku nie krył Adam Skórnicki.
Sobotni mecz miał bardzo zaskakujący przebieg, bowiem to gospodarze byli stawiani w roli zdecydowanego faworyta tego starcia, ale goście postawili bardzo twarde warunki od samego początku. Po pierwszej serii prowadzili aż różnicą sześciu punktów, co było niemałą niespodzianką. W szczytowym momencie, po wyścigu szóstym był wynik 13-23, czyli zdecydowana przewaga drużyny ze Stolicy Wielkopolski.
– „Trzeba obserwować, w sporcie i przyrodzie trzeba obserwować, wtedy człowiek jest mniej zaskoczony. Przez to my dzisiaj nie jesteśmy zaskoczeni. Wiedzieliśmy, z jakimi problemami od początku roku borykał się Ostrów, jak przebiegały tutaj mecze i było widać, że komfortowej sytuacji tutaj zawodnicy nie mają i dzisiaj pogoda również zadbała o to, aby gospodarze mieli więcej znaków zapytania, a my to wykorzystaliśmy. Tak jak do Rybnika nie jechaliśmy po punkty, tylko po to, żeby mieć jak najwięcej zawodników w formie, to dzisiaj jechaliśmy, wiedząc, że odrobiliśmy zadanie w Rybniku, jechaliśmy po remis, a udało się wywieźć dwa punkty, dlatego bardzo się cieszę. „ – tak Adam Skórnicki skomentował na gorąco występ swojego zespołu.
Przed meczem w Ostrowie całą noc była plandeka, której położenie miało zdecydowany wpływ na zachowywanie się nawierzchni oraz jej przygotowanie przez gospodarzy, według szkoleniowca „Skorpionów” dało to im pewną przewagę. – „Tak jak powiedziałem na początku, my przyjechaliśmy tutaj i widzieliśmy tor pod plandeką i nie musieliśmy się zastanawiać, co to będzie, a gospodarze musieli więcej się pomęczyć i tak to bywa.” – uważa.
Po sobotnim zwycięstwie zespół PSŻ-tu ma na swoim koncie aż 9 punktów, a taki dorobek oznacza, że niemalże są pewni utrzymania na poziomie Metalkas 2. Ekstraligi, czym udowodnili, że przedsezonowe opinie skazujące ich na spadek nie były trafione. – „Kiedy przeczytałem ocenę ekspertów na temat mojej drużyny, nie załamałem się nad tym, że tak nas oceniają, tylko cieszyłem się, bo każdy scharakteryzował, co nam brakuje i na tych rzeczach się koncertujemy, co fachowcy nam wytknęli i jak je poprawimy to nasze miejsce w tabeli, będzie takie, na ile je poprawimy.” – zakończył.
MAGAZYN ŻUŻLOWY Best Speedway TV
- Falubaz Zielona Góra stać na fazę play-off? „To dobra perspektywa”
- Żużel. Michał Curzytek o nadchodzącym roku „To będzie kluczowy sezon dla mnie”
- Brady Kurtz o transferze do Sparty Wrocław „Miło jest móc jeździć z przyjaciółmi”
- Żużel. W Ostrowie uczcili pamięć zmarłego zawodnika! Nie zabrakło osób ze środowiska żużlowego
- Leon Madsen jasno o swoim transferze „Zawsze chciałem jeździć dla Falubazu”