Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/PGE Ekstraliga żużlowa Polska - Aktualności

Żużel. Vaclav Milik po dobrym występie w meczu ze Spartą „wydaje mi się, że był to taki ciężki, dobry trening”

Fot. Mateusz Biskup
📅 27 czerwca 2023    🕒 15:07    ⏱ 4 min czytania

Żużel. Vaclav Milik po dobrym występie w meczu ze Spartą „wydaje mi się, że był to taki ciężki, dobry trening

W niedzielnym meczu PGE Ekstraligi, pomiędzy Wilkami Krosno, a Spartą Wrocław, bardzo dobry występ zaliczył Vaclav Milik. Czech, mimo że zaczął spotkanie od „zera” to późniejsza jego jazda była już o wiele lepsza, co dało Milikowi 12 punktów w 6 startach. Drużyna z Krosna została jednak pokonana przez wrocławian 40:50.

Sebastian Szostak po meczu w Poznaniu – “patrzę na moje biegi, jeżeli będą one dobre, to później będzie dobry wynik dla drużyny“

W pomeczowym wywiadzie dla Best Speedway TV Vaclav Milik zapytany został o tor, czy zaskoczył ich tym, że był tak twardy. Milik odpowiedział, że nie był on taki, jak zawsze, ale też już jeździli tutaj na takiej nawierzchni, w szczególności zawodnicy będący dłużej w drużynie z Krosna. Czech mówił, że tor był bardzo dobry i bezpieczny, a dobra jazda była kwestią dopasowania motocykla. Podkreślił on też, że najważniejszy był start, bo później na trasie ciężko było wyprzedzać. Czech był bardzo zadowolony z tego, że mecz na takim torze był formą dobrego i trudnego treningu.

„Nie powiem, żeby nas zaskoczył, ale pewnie był inny niż zawsze, ale jeździliśmy też na takim torze, bo my chyba jeździliśmy, Ci chłopacy, którzy dłużej tutaj są, na każdym torze tutaj, a wydaje mi się, że tor był bardzo dobry, był bezpieczny. Kwestia dopasowań, nie powiem, że ten start tylko, bo też trasa, trasa był bardzo ważna, ale jak ktoś nie wyjechał ze startu, to bardzo ciężko było kogoś wyprzedzić i nie zaskoczył, ale mecz był ciężki i wydaje mi się, że był to taki ciężki, dobry trening” – mówił w pomeczowym wywiadzie dla Best Speedway TV Vaclav Milik

Później nasz reporter zapytał Vaclava o powód swojej dobrej dyspozycji. Czech odpowiedział, że po nieudanych zawodach cyklu SEC w Częstochowie, kompletnie nie czuł on swoich jednostek i przesłał je do Ryszarda Kowalskiego. Milik mówił, że bardzo zaufał tym silnikom i stwierdził, że nie pomylił się, bo na treningu prezentował się dobrze, później w meczu zawodnik Wilków Krosno wybrał motor niejadący dobrze po takim torze, zmienił go i zaczął koncert w swoim wykonaniu.

„Skończyłem w Częstochowie SEC i faktycznie nie czułem tej fury co miałem, przesłałem silniki, Kowalski Racing przerabiał te silniki. Zaufałem i powiem, że dobrze zrobiłem, bo wróciliśmy na treningu, próbowałem, i było bardzo fajnie, ale na teraz, na tę temperaturę wybrałem jeden z tych motorów, który nie był na dzisiejszy tor, i jechałem jeden bieg, było źle, zmieniłem ustawienia, też nie było szału, to od razu skakałem na drugi motor i tu po prostu było fajnie” – powiedział Milik.

Sympatyczny Czech zapytany został również o to, jak się czuje po pierwszych dobrych zawodach w swoim wykonaniu od jakiegoś czasu. Powiedział, że humor jest całkowicie inny, ponieważ nie miał on ostatnio dobrych występów na swoim koncie i po prostu cieszy się tym, że udało się coś wygrać i pojechać dobre zawody.

„Jest inny humor, bo nie miałem teraz dużo spotkań w moim wykonaniu udanych i no pewnie to cieszy, że taki wynik jest i poczułem znowu, jak wygrać wyścig i jestem bardzo zadowolony” – powiedział czeski zawodnik.

Na koniec Vaclav zapytany został o mecz z Włókniarzem Częstochowa, czy biorą pod uwagę inny wynik niż zwycięstwo. Czech jasno odpowiedział, że liczy się dla nich tylko zwycięstwo, bo w meczu ze Spartą chcieli już powalczyć, a przegrana dziesięcioma punktami nie jest kompromitująca. Zawodnik Wilków dodał też, że ten mecz był dobrym treningiem przed czwartkowym meczem.

„Nie, bo już dzisiaj do tego meczu szliśmy z tym, żeby nie mówię wygrać, ale powalczyć i wydaje mi się, że przegraliśmy dziesięcioma punktami, nie jest katastrofa, ale mówię na takim torze, nie jechaliśmy, zrobić trening przed Częstochową i będzie dobrze, wierzymy w to, że będzie lepiej z Częstochową i wygrajmy to” -mówił Czech.

MAGAZYN ŻUŻLOWY – kliknij TUTAJ

Avatar Krzysztof Choroszy

Autor tekstu:

Krzysztof Choroszy

Z żużlem związany od 6. roku życia. Prywatnie fan Arsenalu, F1 i dobrego jedzenia.

Zobacz wszystkie artykuły autora

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *