Żużel. W Polsce trzeba popełniać błędy, by się uczyć
Żużel. W Polsce trzeba popełniać błędy, by się uczyć
Norick Bloedorn zakończył sezon 2024 z wieloma sukcesami, ale i trudnościami, które wymagały od niego dużej motywacji. Młody niemiecki żużlowiec, który w tym roku reprezentował barwy Innpro ROW Rybnik w polskiej lidze oraz Belle Vue Aces w lidze brytyjskiej, podsumował swoje doświadczenia w rozmowie z portalem speedweek.com.
Choć sezon rozpoczął się obiecująco, później sytuacja skomplikowała się, szczególnie w Polsce. – „W Wielkiej Brytanii i podczas pierwszych testów w Polsce wszystko wyglądało świetnie, ale z czasem zaczęło się pogarszać. Największe problemy miałem w lidze polskiej, gdzie trudno było mi odpowiednio ustawić sprzęt” – przyznał Bloedorn.
Problemy ze sprzętem kluczowe w Polsce
20-latek otwarcie mówi o trudnościach z dopasowaniem motocykla, które odbiły się na jego wynikach. – „Nigdy nie udało mi się znaleźć odpowiednich ustawień. Choć nie chodziło tylko o silniki, to właśnie ustawienia były decydujące” – wyjaśnił zawodnik. Podkreślił, że zdarzały się dobre występy, jak te w Gdańsku czy Krośnie, jednak takie chwile były zbyt rzadkie. – „To wpłynęło na moją motywację. Czasem inni przejeżdżali obok mnie, mimo że to ja pierwszy ruszyłem spod taśmy” – dodał.
Krytyka jazdy po wewnętrznej toru
Bloedorn odniósł się również do krytyki dotyczącej jego stylu jazdy, szczególnie po wewnętrznej stronie toru. – „Kiedy próbowałem jechać szerzej, zupełnie nic nie działało. Musiałem skupiać się na tym, by motocykl w ogóle funkcjonował, ale to nie wystarczało” – tłumaczył.
Zawodnik przyznał, że mimo trudności polska liga była dla niego cenną lekcją – „W Polsce trzeba popełniać błędy, by się uczyć” – podsumował Bloedorn.



- Żużel. „On chodzi do mediów i płacze”! Kowalski uderza w Cierniaka za kulisami serialu
- Żużel. Tom Brennan po groźnym wypadku w USA! Operacja zakończona sukcesem
- Żużel. Przemysław Pawlicki bezbłędny w Kalifornii! Pokonał Łagutę i Janowskiego
- Żużel. Prezes Włókniarz Częstochowa z dużą szczerością! Nie obiecuje cudów
- Żużel. Patryk Dudek zaskakuje szczerością! „Być dobrym człowiekiem – to ważniejsze niż medale”