Żużel. Spór o bandy dmuchane wraca. Demski zabiera głos po wizycie w Krośnie

Żużel. Spór o bandy dmuchane wraca. Demski zabiera głos po wizycie w Krośnie
Podczas niedzielnego sparingu Cellfast Wilków Krosno ze Stalą Rzeszów doszło do dramatycznego wypadku Taia Woffindena. Brytyjski żużlowiec uderzył w dmuchaną bandę na pierwszym łuku, która niespodziewanie się podniosła, a zawodnik wpadł pod nią. Skutki zdarzenia okazały się poważne – Woffinden trafił do szpitala z licznymi złamaniami oraz urazem klatki piersiowej.
Kibice Betard Sparty Wrocław zamarli po tym upadku. Kompletnie zniszczony kask!
Żużel. Nie przebił się w Betard Sparcie Wrocław, teraz wraca do swojego byłego klubu
Tai Woffinden upadek
Wypadek trzykrotnego mistrza świata na nowo wywołał dyskusję o bezpieczeństwie torów żużlowych, a w szczególności o funkcjonowaniu band dmuchanych. Porównania padły w stronę wypadku Jarosława Hampela sprzed dekady, kiedy to Polak również wpadł pod bandę i doznał poważnych obrażeń.
Leszek Demski, szef polskich sędziów żużlowych, zapewnia jednak, że od tamtego czasu bandy zostały znacznie ulepszone. – Różnica polega na tym, że Hampel wpadł pod bandę starego typu. Teraz wszystkie tory w Polsce mają bandy A plus + – tłumaczy w rozmowie z polskizuzel.pl.
Nowoczesne bandy są wkopane w tor, a ich dolna część jest przysypana, co ma zapobiegać sytuacjom, w których zawodnik może pod nie wpaść. Dlaczego więc wypadek Woffindena przybrał tak dramatyczny obrót?
Czy można było tego uniknąć?
Mimo poważnego zdarzenia Demski podkreśla, że bandy w Krośnie były zamontowane zgodnie z wytycznymi. Przed sparingiem zostały sprawdzone przez arbitra i spełniały wymogi homologacyjne. – Nie ma jednak złotego środka, a nie wszystko da się przewidzieć – dodaje.
W Polsce dodatkowo za każdą bandą znajduje się warstwa styropianu, która amortyzuje uderzenie w bandę stałą. To rozwiązanie, zdaniem Demskiego, czyni polskie tory bezpieczniejszymi od zagranicznych. – My jesteśmy otwarci na pomysły. Jeśli ktoś uważa, że można to zrobić jeszcze lepiej, to jako polski związek nie mamy nic przeciwko. Każde rozwiązanie musi jednak mieć homologację FIM – zaznacza.
Stan zdrowia Woffindena
Najważniejszą kwestią pozostaje jednak zdrowie Woffindena. Stal Rzeszów opublikowała oficjalny komunikat szpitala, który trafił do mediów:
– Pacjent został przetransportowany do naszego szpitala przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe około godziny 19:00. Trafił z urazem wielomiejscowym, licznymi złamaniami kończyn oraz urazem klatki piersiowej. Do godziny 2:00 w nocy był operowany przez zespół ortopedyczny i chirurgiczny – informuje placówka.
Obecnie stan zawodnika jest stabilny, lecz żużlowiec pozostaje w śpiączce farmakologicznej i oddycha za pomocą respiratora. Decyzje o dalszym leczeniu zapadną po kolejnych konsultacjach ortopedycznych.



- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025
- Gdzie oglądać finał Speedway Grand Prix w Vojens?! Plan transmisji na najbliższe dni
- Spartę Wrocław zawiedli liderzy. Za mało punktów Kurtza, Łaguty i Janowskiego, fatalny Bewley
- Liga szwedzka. Vastervik i Smederna w finale! Kolejny komplet Lamberta