Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV

Żużel. Sędzia opowiada, czy w budce sędziowskiej jest miejsce na sympatie

Żużel
Fot. Paweł Wilczyński

Autor: Dawid Ociepa

Reklama

Żużel. Sędzia opowiada, czy w budce sędziowskiej jest miejsce na sympatie

Remigiusz Substyk w mijającym sezonie ostatni raz pilnował porządku zawodów żużlowych. Ze swojej funkcji zrezygnował w iście piorunującym stylu, opowiadając publicznie o naciskach z góry. Teraz trwa przeciwko niemu postępowanie z ramienia Głównej Komisji Sportu Żużlowego. Arbiter na łamach magazynu BestSpeedwayTv zdradził kulisy sędziowskiego świata i przekazał kibicom, czy będąc w centrum akcji, jest miejsce i czas na sympatie oraz antypatie.

Inne postrzeganie żużla przez sędziów

Okazuje się, że surowe pilnowanie przestrzegania regulaminu odciska swoje piętno nie tylko na pracy, ale również na rekreacyjnym oglądania zawodów. Sędzia przyznał, że:

Reklama

Jak sędziuje się ileś lat, to nawet gdzieś tam ostatnio jak byłem na zawodach w roli już kibica, to rozmawialiśmy o tym, że sędziując zawody, wyzbywasz się takich kibicowskich cech. Tak naprawdę jak nawet w domu oglądam zawody, to skupiam się na tym, czy start był poprawny, niż na tym, kto ten bieg wygrał. Tak naprawdę przez kilkanaście lat sędziowania może raz miałem taki przypadek, że gęsia skórka się pojawiła i może nawet łezka zakręciła podczas oglądania zawodów. Zaczynamy po prostu inaczej patrzeć na te zawody.

– Były arbiter na łamach magazynu BestSpeedwayTv.

Sympatie nie mają znaczenia

A jak bywa w samym środku wydarzeń gorących, sportowych emocji? Tam już absolutnie nie można sobie pozwolić na chwile słabości. Słyszymy, że:

Reklama

Dla nas, na wieżyczce wynik zawodów oczywiście jest ważny, bo trzeba wiedzieć, czy może pojechać np. rezerwa taktyczna i tak dalej. Czy wygrywa to zawodnik, którego lubimy, czy nie lubimy, nie ma najmniejszego znaczenia.

– Remigiusz Substyk.

Być może nie było to intencją samego Substyka, ale jego wypowiedź wyjawia kolejny powód, dla którego tak mało osób próbuje swoich sił w wieżyczce sędziowskiej. W trakcie zawodów nie ma miejsca na kibicowanie, a dramatyczne, nieprawdopodobne akcje powszednieją. Ucieka radość z samego żużla i pojawia się nuda. Przekłada to się również na prywatne życie i nie potrafimy cieszyć się zawodami, czego każdy człowiek żużla chciałby uniknąć.

Reklama

Żużel
Fot. Paweł Wilczyński
347137637 3490590047832469 6798407801561186401 n
Fot. Mateusz Biskup

Magazyn Żużlowy – kliknij TUTAJ

Reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *