Żużel. Powrót Kołodzieja, ale bez udziału w SEC w Debreczynie
Żużel. Powrót Kołodzieja, ale bez udziału w SEC w Debreczynie
Kibice Fogo Unii Leszno oraz fani Janusza Kołodzieja z radością przyjęli wczorajsze wiadomości. Popularny żużlowiec w rozmowie z Radiem Elka ujawnił, że już w tym tygodniu zamierza sprawdzić się na torze. Jednak z oficjalnego komunikatu cyklu Tauron Speedway Euro Championship wynika, że jeden z głównych kandydatów do medali nie weźmie udziału w pierwszej rundzie zawodów w Debreczynie.
Janusz Kołodziej nie pojawił się na torze od czasu pamiętnego upadku w Grudziądzu. W wyniku tego zdarzenia kapitan Fogo Unii doznał zwichnięcia stawu ramiennego oraz złamania guzka większego. Kontuzja ta wymagała interwencji chirurgicznej, a od ponad miesiąca żużlowiec intensywnie się rehabilituje.
Niedawne informacje o powrocie na tor wzbudziły nadzieje, że Kołodziej będzie w stanie wystartować w otwierającym cykl Tauron SEC turnieju w Debreczynie. Najnowszy komunikat rozwiał jednak te oczekiwania, informując o zastępstwie przez Bartłomieja Kowalskiego. „Z powodu kontuzji odniesionych w meczach polskiej ligi Dimitri Berge i Janusz Kołodziej nie będą mogli wziąć udziału w pierwszej rundzie TAURON Speedway Euro Championship 2024. Francuza zastąpi Jacob Thorssell, a Polaka Bartłomiej Kowalski” – czytamy w komunikacie Tauron SEC.
40-letni Kołodziej może mówić o dużym pechu. Rok temu również musiał opuścić pierwszą rundę, rozgrywaną wówczas w Częstochowie. Pomimo późniejszych świetnych występów, starczyło to jedynie na zdobycie brązowego medalu Mistrzostw Europy. Teraz, w obliczu kolejnych trudności, powrót na szczyt będzie jeszcze bardziej wymagający.

Dołącz do nas na facebooku – kliknij TUTA
- Żużel. „On chodzi do mediów i płacze”! Kowalski uderza w Cierniaka za kulisami serialu
- Żużel. Tom Brennan po groźnym wypadku w USA! Operacja zakończona sukcesem
- Żużel. Przemysław Pawlicki bezbłędny w Kalifornii! Pokonał Łagutę i Janowskiego
- Żużel. Prezes Włókniarz Częstochowa z dużą szczerością! Nie obiecuje cudów
- Żużel. Patryk Dudek zaskakuje szczerością! „Być dobrym człowiekiem – to ważniejsze niż medale”