Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/PGE Ekstraliga żużlowa Polska - Aktualności

Żużel. Półtorak apeluje do działaczy polskich klubów „To nie powinna być jakaś zabawa dla rządzących klubami”

Fot. Marta Astachow
📅 31 października 2024 🕒 00:36 ⏱ 4 min czytania ✍️ Autor:

Żużel. Półtorak apeluje do działaczy polskich klubów „To nie powinna być jakaś zabawa dla rządzących klubami”

Ostatnie tygodnie dla polskiego żużla są naprawdę trudne. Cały czas pojawiają się bowiem informacje o problemach finansowych klubów, które mogą nie wystartować w rozgrywkach ligowych. Nie jest to problem, tylko najniższego szczebla rozgrywek, gdyż sytuacja finansowa dotknęła również ekstraligowej ekipy, ebut.pl Stal Gorzów. Swoje zdanie na ten temat przekazała Marta Półtorak w rozmowie z Tygodnikiem Żużlowym.

W minionym tygodniu na światło dzienne wyszły informacje związane z zaległościami Stali. Gorzowski klub miał ogromne problemy finansowe i robił on wszystko, aby je zniwelować i móc przystąpić do przyszłorocznych rozgrywek ligowych. Teraz wszystko wskazuje na to, że uda się uratować zespół i Stal Gorzów pojedzie w Ekstralidze. Pytana o tę sytuację, Półtorak wskazuje, że jest to konsekwencja działania klubu.

– Czy zaskoczenie? Wydaje mi się, że raczej konsekwencje prowadzonej polityki finansowej w klubie. Polityka finansowa nie powinna być dla kierujących klubami żadnym zaskoczeniem. Jeśli mówimy cały czas o profesjonalnie prowadzonej PGE Ekstralidze, to finanse i zarządzanie też powinno być prowadzone profesjonalnie – powiedziała była prezes Stali Rzeszów.

W środowisku żużlowym obecnie wiele mówi się o tym, że Stal to niejedyny przypadek takich sytuacji finansowych w polskich klubach żużlowych. Przykłady takich klubów można również przytaczać z minionych lat. Półtorak będąca niegdyś prezesem klubu, który startował nawet na najwyższym szczeblu rozgrywek, apeluje do działaczy, że zarządzanie klubami to nie jest zabawa i trzeba być odpowiedzialnym za pieniądze, jakimi się dysponuje.

– Jeżeli tak jest to jest to dość przykre. To nie powinna być jakaś zabawa dla rządzących klubami, bo sport na tym poziomie organizacyjnym i finansowym to jest już bardzo poważna sprawa. Zabawa na żużlu powinna być, ale dla kibiców, którzy przychodzą na stadion po widowisko sportowe i po emocje. Oni mogą się bawić, ale nie ludzie, którzy wydają miliony od samorządu, czy sponsorów. A najgorzej jeśli tych milionów nie mają. Prezesi nie są tu od zabawy. Z tym, że nie pierwszy i niestety pewnie nie ostatni taki przypadek w sporcie żużlowym, bo takiej ułańskiej fantazji u kierujących klubami, już doświadczaliśmy. Myślałam tylko, że inni wyciągnęli z tego wnioski i takie sytuacje nie będą miały już miejsca – wskazała.

Problemy w klubach są również na niższych szczeblach rozgrywkowych. Nadal nieznana jest do końca sytuacji H.Skrzydlewska Orła Łódź. Witold Skrzydlewski wystawił bowiem klub na sprzedaż. Inaczej jest w Małopolsce, gdzie Unia Tarnów walczy z czasem, aby móc spłacić wszelkie zaległości i wystartować w przyszłym roku w Metalkas 2. Ekstralidze. Tak o obu klubach wypowiada się Marta Półtorak.

Zgadza się. Orzeł Łódź to faktycznie bardzo trudna sprawa, bo wycofuje się dotychczasowy sponsor, a przynajmniej tak zapowiada i trudno będzie znaleźć następcę. Tych chętnych nie widać specjalnie na horyzoncie. Wszystkim się wydaje, że kierowanie klubem jest takie łatwe i przyjemne, że wystarczy tylko wydawać czyje pieniądze. To teraz, ci którzy tak uważają mają wielkie pole do popisu. W Unii Tarnów te problemy finansowe już chwilę trwają. Jakoś próbują to wyprowadzić na prostą i trzymajmy kciuki, żeby im się udało. Ja obawiam się, że tych przypadków niestety będzie coraz więcej, bo zaraz wyjdzie na jaw, jaka jest sytuacja finansowa w jeszcze innym klubie. Oby te moje słowa nie były prorocze – mówiła dla Tygodnika Żużlowego.

Ostatnie dni udowadniają, że w przyszłym sezonie któryś z klubów może nie wystawić już drużyny w rozgrywkach ligowych. Sytuacja w dalszym ciągu jest dynamiczna i możemy spodziewać się, że dojdzie jeszcze do zwrotów akcji. Scenariusz w postaci braku jednego z klubów w przyszłej kampanii trzeba brać pod uwagę, o czym wspomina była prezes.

– Tak. Nie ma co ukrywać, że trzeba takie scenariusze poważnie brać pod uwagę. Zarządzający polskim żużlem powinni się nad tym poważnie pochylić i jednak mimo wszystko jeszcze uważniej niż teraz, zwracając uwagę na finanse klubów – stwierdziła Martak Półtorak.

Żużel. Stal Gorzów
fot. Marta Astachow
Google News Best Speedway Tv
Obserwuj nas na Google News, codziennie najnowsze informacje. Bądź z Nami
Avatar Krzysztof Choroszy

Autor tekstu:

Krzysztof Choroszy

Z żużlem związany od 6. roku życia. Prywatnie fan Arsenalu, F1 i dobrego jedzenia.

Zobacz wszystkie artykuły autora

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *