Żużel. Ocena sezonu przez kapitana: Perspektywa z ROW Rybnik

Żużel. Ocena sezonu przez kapitana: Perspektywa z ROW Rybnik
W zeszłym tygodniu gościliśmy w naszym magazynie kapitana ROW-u Rybnik. Patrick Hansen w rozmowie z nami m.in. ocenił skład na przyszły sezon Rekinów, o rehabilitacji i planach powrotu do ścigania. Nasz gość podsumował również sezon w swoim wykonaniu oraz powiedział nam, nad czym musi nadal pracować.
Dobra dyspozycja Duńczyka
Patrick Hansen w minionym sezonie był najskuteczniejszym żużlowcem w rundzie zasadniczej w ROW-ie. W 1. Lidze Żużlowej uplanował się na 9. pozycji pod względem średniej biegopunktowej, która wynosiła 2,077. Dosyć udany sezon brutalnie przerwał wypadek podczas meczu z Ostrowem. Kapitan Rekinów nabawił się wtedy urazu kręgosłupa.
„Nie ukrywam, że mój cel był wyżej [zawieszony], aczkolwiek było na początku sezonu parę takich delikatnych pomyłek. Wszystko było nowe dla mnie, nowy klub, nowy sprzęt. Wszystko się sprzętowo zmieniło. Nowy team. Wszystko musiałem jakoś dograć. Ta końcówka była coraz lepsza, coraz bardziej stabilna. Nie mogę doczekać się następnego sezonu, żeby to było na tym samym poziomie, co już się nauczyłem, żeby to utrzymać i jeszcze coś tam zbudować. Na koniec czułem się bardzo dobrze, ale uważam, że stać mnie na więcej” – podsumował sezon 2023 kapitan Rybnika.

Elementy do poprawy
Podczas rozmowy o ostatnim sezonie nie zabrakło przemyśleń o występach indywidualnych. Hansen opowiedział nam również o elementach, które musi poprawić w swojej jeździe i jak się do tego zabrał.
„Na pewno w tym roku zdobyłem brązowy medal Indywidualnych Mistrzostw Danii, a tam jest dużo dobrych zawodników. Generalnie uważam, że stać mnie na więcej niż to co teraz mam. Budowaliśmy trochę starty, które były moim największym problemem. Zawsze jak byłem gdzieś tam z przodu, to często nieważne kto był z tyłu, to trzymałem się z przodu, ale gdzieś tam tych startów delikatnie brakowało. Dalej nie jest super, ale nauczyłem się coś w tym roku i myślę, że będzie lepiej.”
„Ja się nie boję prosić o pomoc – kontynuuje swoją wypowiedź Patrick Hansen. – Natomiast musi być kogo. Są różni zawodnicy, ale to, że ktoś kiedyś był mistrzem świata, nie znaczy, że jest dobrym nauczycielem. Z całym szacunkiem dla Hansa Nielsena, on jest mega miły i bardzo go lubię, był super sportowcem, ale jako trener gdzieś tam nie dla mnie. Ja przed tym upadkiem generalnie w tym roku trochę współpracowałem z jednym z byłych trenerów kadry. On dobrze rozumie ludzi i ma trochę inne podejście do tego. Nagrywanie startów, analiza co możemy zmienić, żeby było inaczej. Co będzie, jak zrobię tak? Daje ci otwarte pytanie, a ty sam zaczynasz myśleć, kombinować. Nie jest żadną tajemnicą, że dzień przed upadkiem mieliśmy trening w Rybniku i robiłem więcej startów niż okrążeń. Wszystko nagrywane i coś tam znaleźliśmy, ale niestety nie dało rady zbyt dużo z tego pokazać na meczu. Jest nad czym pracować.”

Sezon 2023 był to dobry okres dla Patricka Hansena do czasu tego feralnego upadku, który uniemożliwił m.in. dalszą pracę nad poprawą startów. Nadchodzący sezon nie będzie łatwy dla Duńczyka, który wciąż zmaga się z kontuzją kręgosłupa.
MAGAZYN ŻUŻLOWY – kliknij TUTAJ
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”
- Znamy listę startową Speedway Grand Prix 4, czyli mistrzostw świata przyszłych gwiazd żużla. Nie ma na niej Polaków
- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025
- Gdzie oglądać finał Speedway Grand Prix w Vojens?! Plan transmisji na najbliższe dni