Żużel. Gdy inne kluby toną w długach, oni generują zyski

Spis treści
Żużel. Gdy inne kluby toną w długach, oni generują zyski
W polskim żużlu stabilność finansowa to rzadkość. Wiele klubów boryka się z problemami z płynnością, zaległościami wobec zawodników czy niepewnymi budżetami. Tymczasem Polonia Bydgoszcz, pod rządami Jerzego Kanclerza, nie tylko wychodzi na prostą, ale generuje zyski. Czy to model, z którego inne kluby powinny brać przykład?
Żużel. Ma 42 lata, ale wciąż może być prawdziwym liderem! „Silniki są praktycznie gotowe”
Żużel. Czas na nowe wyzwania w Poznaniu! Dużo zawdzięcza Jankowskiemu, wspierał go Hans Nielsen
Od długów do zysków. Jak Polonia odbudowała swoją pozycję?
Jeszcze kilka lat temu sytuacja Polonii Bydgoszcz nie wyglądała optymistycznie. Klub miał poważne zaległości finansowe, a jego przyszłość była niepewna. Jednak pod rządami Kanclerza udało się spłacić długi i wprowadzić stabilne zarządzanie – „Kiedy przejąłem klub, mieliśmy do spłacenia półtora miliona złotych. Najważniejsze było wyprostowanie spraw finansowych. Zalegaliśmy różnym podmiotom i trzeba było to uregulować. W ciągu roku udało się spłacić wszystkie zobowiązania i postawić klub na nogi” – mówi prezes Polonii w najnowszym odcinku „Sportowy Podcast” na kanale Youtube.
Dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Klub nie tylko nie ma długów, ale generuje realne zyski – „Mogę dzisiaj powiedzieć, bo to w KRS można sprawdzić, że ponad 100% w stosunku do ubiegłego roku, roku obrotowy zakończyłem sumą 555 tysięcy zysku” – podkreśla Kanclerz.
Błyskawiczne wypłaty dla zawodników – standard, którego inni mogą zazdrościć
Nie jest tajemnicą, że w wielu klubach żużlowych zawodnicy muszą czekać na swoje pieniądze. W Polonii Bydgoszcz ten problem nie istnieje – „Jeżeli ktoś zapracował na swoje wynagrodzenie, to powinien je dostać jak najszybciej. Dla mnie to normalne. Był zawodnik, który 15 minut po meczu wysyłał mi fakturę, a po pół godziny miał już pieniądze na koncie” – mówi Kanclerz. Taki model zarządzania nie tylko buduje zaufanie zawodników, ale też przyciąga nowych. Wielu żużlowców zwraca uwagę na to, gdzie mogą liczyć na stabilność finansową, a Polonia Bydgoszcz stała się klubem, w którym nie trzeba martwić się o wypłaty.
Inwestycje w skład i stadion. Na co Polonia Bydgoszcz przeznacza zarobione pieniądze?
Osiągnięcie zysku w żużlu to jedno, ale umiejętne jego wykorzystanie to drugie. W przypadku Polonii Bydgoszcz pieniądze nie trafiają na konto klubu „na czarną godzinę”, ale są natychmiast reinwestowane – „Zysk od razu zainwestowałem w zawodników. Bo wiadomo, że jak są lepsi zawodnicy, to koszty rosną. W ubiegłym sezonie wydawałem 220 tysięcy na mecz. Teraz przypuszczam, że będzie to przynajmniej 50 tysięcy więcej” – przyznaje Kanclerz.
Jednak nie tylko drużyna korzysta na tym sukcesie finansowym. Klub inwestuje także w infrastrukturę stadionową, co ma poprawić komfort kibiców i spełnić wymogi Ekstraligi – „Inwestujemy w odwodnienie liniowe, nowe oświetlenie i planujemy przebudowę trybun. Nie da się wszystkiego zrobić od razu, ale krok po kroku podnosimy standardy” – dodaje prezes Polonii. Przykład Polonii Bydgoszcz pokazuje, że nawet w żużlu można prowadzić klub w sposób stabilny finansowo. Kluczowe okazuje się konsekwentne zarządzanie budżetem, unikanie zbędnych wydatków i dbanie o terminowe rozliczenia z zawodnikami.



- DMPJ. Wilki Krosno najlepsze w Lublinie! Świetny występ Pawełczaka
- Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”
- Znamy listę startową Speedway Grand Prix 4, czyli mistrzostw świata przyszłych gwiazd żużla. Nie ma na niej Polaków
- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?