Żużel. Fenomenalna forma młodzieżowca kluczem do sukcesu?! „Już po próbie toru wiedziałem”

Żużel. Fenomenalna forma młodzieżowca kluczem do sukcesu?! „Już po próbie toru wiedziałem”
Cellfast Wilki Krosno przystąpiły do domowego spotkania z Hunters PSŻ-tem Poznań w niespodziewanie trudnej sytuacji, bo w meczu zmuszeni byli oni wystąpić bez jednego z liderów. Na spotkanie nie był w stanie przybyć Dimitri Berge. Tego dnia bowiem jechał on w Krsko w eliminacjach Mistrzostw Europy Par, które zostały przełożone z soboty na niedzielę. Ze względu na przepisy klub z Krosna nie miał prawa skorzystać z zastępstwa zawodnika. Mimo tych kłopotów, drużyna z Podkarpacia zaprezentowała się z bardzo dobrej strony i pokonała „Skorpiony” 52:38, pozostając po trzech rundach jedynym niepokonanym zespołem Metalkas 2. Ekstraligi.
Łupem gospodarzy padło aż 12 indywidualnych wygranych. Jednym z powodów wygranej osłabionych gospodarzy byli zabójczo skuteczni tamtego dnia: Kenneth Bjerre (11+3 w 5), Tobiasz Musielak (12 w 5), Jakub Jamróg (10 w 5) oraz nieco niespodziewanie 20-letni Piotr Świercz. Junior Wilków zdobył przeciwko PSŻ-towi 10 punktów w 5 startach, w tym trzy razy przyjechał pierwszy raz na metę. Ten występ był najlepszym w ligowej karierze młodzieżowca, dotychczas ani razu nie zdobył on w meczach ligowych dwucyfrowego wyniku. Po swoim świetnym występie Piotr Świercz udzielił wywiadu.
„Dobrze weszliśmy w mecz. Dobry mój pierwszy i drugi bieg. Później się trochę pokićkało; musieliśmy znaleźć znowu trochę moich błędów” – przyznał urodzony w Bochni zawodników Wilków Krosno. Optymistycznie ocenił on też postawę drużyny wobec braku Dimitra Berge. „Dobrze cała drużyna współpracowała. Bez Dimiego dziś jechaliśmy; wiedzieliśmy, że musimy to udźwignąć. Udało się. Wszyscy są zadowoleni. Dzisiaj świętujemy. Od jutra zaczynamy znowu pracować”
Gospodarze przygotowali na ten mecz twardy tor, który wyraźnie przypadł Piotrowi Świerczowi bardziej do gustu niż przyczepna nawierzchnia z meczu z Lesznem. „Myślę, że było widać. Tor był sprzyjający dla mnie. Jestem zadowolony; już po próbie toru wiedziałem, że będzie OK i po prostu muszę dołożyć od siebie i udało się. Jest fajnie”
Bardzo równa forma całej drużyny krośnieńskiej była jednym z powodów sukcesu, z czym zgadza się sam zawodnik. Wilki prowadzą teraz w tabeli ligowej, będąc jedynym niepokonanym zespołem po 3 meczach. „Tak. Myślę, że każda chciałaby mieć każdego zawodnika równego, bo to jest kluczem do sukcesu, a nie trzeba szukać później w trzech zawodnikach. Fajnie będzie, jak tak będziemy działać. Na pewno będziemy pracować, żeby to wyglądało jak dzisiaj, natomiast każdy mecz się różni i będziemy walczyć na tym, co będziemy mieć”
Najbliższy mecz ekipy z Krosna będzie miał miejsce 11 maja w Bydgoszczy, gdzie „Wilki” będą mierzyć się z „Gryfami”. Na koniec wywiadu młodzieżowiec zaprosił serdecznie kibiców na to spotkanie. „Jak się podobało dzisiaj, to zapraszam do Bydzi. Jest trochę [drogi], ale myślę, że warto – będzie fajne ściganie, jak to w Bydgoszczy”



- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025
- Gdzie oglądać finał Speedway Grand Prix w Vojens?! Plan transmisji na najbliższe dni
- Spartę Wrocław zawiedli liderzy. Za mało punktów Kurtza, Łaguty i Janowskiego, fatalny Bewley
- Liga szwedzka. Vastervik i Smederna w finale! Kolejny komplet Lamberta