Żużel. Czy zmiana barw wyjdzie mu na dobre? „Jestem obecnie bardziej mentalnie podbudowany”

Autor: Marcel Drozdowski
Żużel. Czy zmiana barw wyjdzie mu na dobre? „Jestem obecnie bardziej mentalnie podbudowany”
Poprzedni sezon był dla Jakuba Miśkowiaka pełen wzlotów i upadków. Zawodnik po raz pierwszy w karierze opuścił szeregi klubu z Częstochowy i przeniósł się do Gorzowa, gdzie miał być podporą drużyny na kolejne lata. Przygoda Kuby z gorzowskim zespołem zakończyła się jednak dość szybko, a sam 23-latek po zaledwie 12 miesiącach postanowił po raz kolejny zmienić barwy, podpisując kontrakt z Bayersystem GKM-em Grudziądz. Okres przygotowawczy, a także pierwszy sparing w tym roku pokazują, że ta decyzja może mu ostatecznie wyjść na dobre.
GKM Grudziądz może znów mieć spory atut! Nawierzchnia toru w Grudziądzu taka sama jak wcześniej?!
Żużel. Nowy nabytek Polonii Bydgoszcz o nowym otoczeniu „To jedna wielka rodzina”
Piątkowe starcie sparingowe z KS Toruń było dla Miśkowiaka naprawdę udane. Jakub w 4 startach uzbierał 8 oczek i 2 bonusy, pokazując się z bardzo dobrej strony. Sam zawodnik w rozmowie z naszym portalem opowiedział o tym, jak odnalazł się w zupełnie nowym otoczeniu:
– Myślę, że dobrze. Mamy w drużynie fajnych chłopaków, można od nich się dużo nauczyć i podpatrzeć. Rozmawiam też dużo z mechanikami moich kolegów. Generalnie fajnie, bo inni są już trochę bardziej doświadczeni i jest się od kogo uczyć.
W ubiegłym roku Miśkowiak ścigał się dla Gezet Stali Gorzów, wokół której pojawiło się bardzo duże zamieszanie w okresie między rozgrywkami. Zapytaliśmy Kubę o to, czego nauczył się przez te 12 miesięcy spędzonych w Gorzowie Wielkopolskim. Oto, co odpowiedział:
– Przede wszystkim ten tor mnie sporo nauczył. Naprawdę, czasami bywał on wymagający i to też myślę, że procentuje w tym momencie. Uważam, że jestem obecnie bardziej mentalnie podbudowany. W zeszłym roku miałem także trudny tor domowy w Szwecji, liga duńska mnie dużo nauczyła, więc na początku tego sezonu m.in. dzięki temu czuję się bardzo dobrze na motocyklu.
Jednostki napędowe to bardzo istotny element sprzętu, jakim posługują się żużlowcy. To właśnie one są jednym z czynników lepszej, bądź słabszej formy zawodników w trakcie sezonu. Jak wyglądała praca nad sprzętem podczas zimowej przerwy w warsztacie Kuby Miśkowiaka?
– Nowe jednostki przed sezonem to podstawa. Tak jak zawsze, mam nowe silniki od pana Ryszarda Kowalskiego, tutaj nic się nie zmieniło. Jedyne zmiany, jakie nastąpiły u mnie, to poszczególne części motocykla. Robimy to po to, aby jeszcze lepiej mi się go prowadziło. Póki co motocykle naprawdę dobrze się spisują i dobrze się na nich czuję.
Kwiecień już za rogiem, a co za tym idzie zbliżamy się do początku zmagań w PGE Ekstralidze. Grudziądzanie pierwsze starcie w tym sezonie odjadą w piątek 11 kwietnia o godzinie 20:30. Wówczas zawodnicy prowadzeni przez Roberta Kościechę udadzą się w delegację, gdzie zmierzą się z Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa.



- Żużel. Pomoc Stanisława Chomskiego nie przyniosła skutków
- Żużel. Były mistrz świata wierzy w sukces beniaminka? „Możemy wprowadzić tutaj team spirit”
- Żużel. Paweł Przedpełski po debiucie w barwach Stali Rzeszów. Nowe doświadczenia dla Polaka
- Żużel. Historia, która wraca, jak bumerang „Nie chciałbym dostać w gębę za to, że zmieniłem barwy klubowe”
- Żużel. Triumfowali na inaugurację. Czy zdołają sprawić kolejną niespodziankę?