Zostały już tylko dwa kluby w walce o Miśkowiaka! To oni walczą o gwiazdę u24

Zostały już tylko dwa kluby żużlowe w walce o Miśkowiaka! To oni walczą o gwiazdę u24
Transferowa karuzela na polskim rynku żużlowym powoli dobiegła końca, a jednym z najgorętszych nazwisk ostatnich tygodni jest Jakub Miśkowiak. Ten utalentowany 23-letni zawodnik, który w minionym sezonie reprezentował barwy ebut.pl Stali Gorzów, wzbudza ogromne zainteresowanie klubów, jednak po ostatnich wydarzeniach na żużlowej giełdzie transferowej w grze o jego podpis pozostały tylko dwa kluby: NovyHotel Falubaz Zielona Góra oraz ZOOleszcz GKM Grudziądz.
Początkowo wydawało się, że walka o Miśkowiaka będzie obejmować także inne drużyny, w tym Włókniarza Częstochowa, który miał nadzieję na powrót swojego byłego zawodnika. Niestety, kłopoty finansowe klubu z Częstochowy, związane m.in. z koniecznością spłaty zobowiązań wobec (chodzi o Jasona Doyla i jego dług wobec klubu z Grudziądza) GKM Grudziądz oraz negocjacjami z innymi zawodnikami, spowodowały, że Włókniarz musiał wycofać się z rywalizacji o Miśkowiaka. Z podobnymi problemami zmaga się także ebut.pl Stal Gorzów, która również nie jest w stanie udźwignąć rosnących kosztów związanych z transferami.
W tej sytuacji pozostało dwóch poważnych graczy na rynku – Falubaz Zielona Góra oraz GKM Grudziądz. Falubaz, który jeszcze niedawno planował, aby rolę zawodnika U24 pełnił Michał Curzytek, może zaskoczyć rynek transferowy, wzmacniając skład Miśkowiakiem. Zielonogórzanie borykają się jednak z niepewną sytuacją dotyczącą przyszłości Damiana Ratajczaka, co może wpłynąć na decyzję o pozyskaniu Jakuba Miśkowiaka jako kluczowego wzmocnienia na kolejny sezon.
Z kolei ZOOleszcz GKM Grudziądz, który wciąż czeka na spłatę 400 tysięcy złotych od Włókniarza w ramach rekompensaty za Jasona Doyla, może liczyć na większą elastyczność finansową i realne szanse na zdobycie Miśkowiaka. Klub z Grudziądza, szukając mocnego zawodnika do roli U24, postrzega Miśkowiaka jako kluczowe wzmocnienie układanki na przyszły sezon.
Miśkowiak, który oczekuje nawet 1,2 miliona złotych za sam podpis kontraktu, może w najbliższych dniach podjąć decyzję, która z tych drużyn zyska jego usługi. Choć oba kluby mają swoje argumenty, decyzja Miśkowiaka może zależeć od warunków finansowych.
Czy Falubaz Zielona Góra, z aspiracjami na czołowe miejsca w PGE Ekstralidze, czy też ZOOleszcz GKM Grudziądz, chcący walczyć o utrzymanie i stabilizację w lidze, okaże się lepszym wyborem dla młodego żużlowca? Na ostateczną decyzję przyjdzie nam jeszcze poczekać, jednak jedno jest pewne – emocji w walce o Miśkowiaka nie zabraknie!

- Liga szwedzka. Vastervik i Smederna w finale! Kolejny komplet Lamberta
- Moonfin Malesa Ostrów ogłasza kolejny transfer! Jest następny powrót do klubu w tym okienku
- Żużel. Problemy Włókniarza!? Ważny sponsor zakończył współpracę z klubem
- U24 Ekstraliga. Sparta wygrywa na Motoarenie! Dwóch Duńczyków liderami swoich drużyn
- Co za słowa prezesa Falubazu! Potwierdził transfery Kubery i Lebiediewa