Zawodnik gnieźnian chce pokazać, że zasługuje na miejsce w składzie

Zawodnik gnieźnian chce pokazać, że zasługuje na miejsce w składzie
Ultrapur Start Gniezno miniony sezon zakończył porażką w finale rozgrywek 2. Ligi Żużlowej, przez prawie całą długość rozgrywek elementem drużyny był Kacper Gomólski, którego sezon okraszony był ciągłymi wahaniami formy. W następnym roku ma on jednak zamiar poprawić swoje wyniki i stać się ważną częścią zespołu.
30-latek sezon 2023 zakończył ze średnią biegową na poziomie 1.638. Lepsze spotkania stale przeplatał gorszymi występami. Teraz po podpisaniu nowego kontraktu ze Startem Gniezno nastawia się na poprawę formy i dobre wejście w przyszłoroczne rozgrywki. Jak sam zawodnik wspomniał, w przygotowaniach nie będą mu przeszkadzały również kontuzje, przez co jest tym bardziej pozytywnie nastawiony na następny sezon.
Plan jest jasny. Chcę pokazać, że Kacper Gomólski żyje, potrafi się skutecznie ścigać i ma się dobrze. Tym bardziej że w końcu będę przystępował do przygotowań zimowych jako zdrowy zawodnik, a nie taki, który ma problemy ze zdrowiem. Ja oczekującym?! Nie wiem czyje to są słowa. Jeśli tak prezes klubu powiedział, to oczywiście ma prawo do swojego zdania. Ja mam zupełnie inne plany na następny sezon – powiedział zawodnik w rozmowie z Tygodnikiem Żużlowym
Pojawiające się głosy o ewentualnym braku miejsca w składzie wzięły się z nadmiaru zawodników na pozycji krajowego seniora, na którą chętni poza Kacprem Gomólskim są Kevin Fajfer i Hubert Łęgowik. Ostateczna decyzja należeć będzie do trenera Tomasza Fajfera, lecz wychowanek klubu z pierwszej stolicy Polski zamierza wziąć sprawy w swoje ręce i pokazać, że jest w stanie pełnić rolę jednego z liderów zespołu.
MAGAZYN ŻUŻLOWY Best Speedway TV
- Unia Leszno dokonała niemożliwego! Trener skomentował spektakularny powrót [Wideo]
- Żużel. Gwiazdy przyjadą do Ostrowa! Ujawniono pierwsze nazwiska na liście
- DMPJ. Wilki Krosno najlepsze w Lublinie! Świetny występ Pawełczaka
- Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”