Żużel. Krono-Plast Włókniarz Częstochowa wysoko wygrywa z Apatore. Błędy sędziego w piętnastym biegu [RELACJA]

Żużel. Krono-Plast Włókniarz wysoko wygrywa z Apatorem. Błędy sędziego w piętnastym biegu [RELACJA]

We wtorkowy wieczór odbyło się tylko jedno zaległe spotkanie PGE Ekstraligi. Krono-Plast Włókniarz Częstochowa pokonał KS Apator Toruń 50:40. O ile na samo zwycięstwo gospodarze zapracowali w przekroju całego spotkania, o tyle jego rozmiary znacznie zwiększyły się w ostatnim biegu na skutek błędów arbitra.

Spotkanie zaczęło się od pewnego zwycięstwa Mikkela Michelsena Duńczyk pokonał Patryka Dudka, a za ich plecami Woryna szybko zamknął pojedynek z Lampartem i tym samym gospodarze wygrali 4:2. Gospodarze momentalnie zbudowali przewagę, wygrywając bieg młodzieżowy 5:1. Kupiec i Halkiewicz odjechali toruńskim młodzieżowcom na gigantyczną odległość. Goście odrobili dwa „oczka” w trzecim biegu za sprawą Lamberta i Sajfutdinowa. Na zakończenie serii obejrzeliśmy biegowy remis. Paweł Przedpełski niespodziewanie pokonał Maksyma Drabika bez najmniejszych kłopotów.

Częstochowianie dołożyli dwa punkty przewagi w drugiej serii. Wydarzyło się to w piątym biegu, kiedy kapitalną akcją na pierwszym łuku na prowadzenie wysunął się Mads Hansen. Za jego plecami o dwa punkty z Lampartem walczył Woryna, ale ostatecznie to zawodnik gości wyszedł z tej rywalizacji zwycięsko. Kolejne dwa biegi zakończyły się podziałem punktów. W szóstej gonitwie oglądaliśmy świetną walkę Madsena z Lambertem, z której górą wyszedł kapitan Krono-Plast Włókniarza. Chwilę później w PGE Ekstralidze zadebiutował Antoni Kawczyński. 16-latek nie zapamięta jednak dobrze tego wyścigu, ponieważ po upadku w pierwszym łuku został z niego wykluczony.

Torunianie zbliżyli się w kolejnej serii startów. Najpierw Leon Madsen bez żadnego problemu pokonał Pawła Przedpełskiego i Wiktora Lamparta. Potem przebudził się Patryk Dudek, który zwyciężył w dziewiątym biegu. Robert Lambert walczył nawet o podwójną wygraną, ale zdołał tylko przedzielić parę Drabik-Michelsen. W dziesiątej gonitwie częstochowianie mogli znowu pokonać Emila Sajfutdinowa, ale Rosjanin wykorzystał niezrozumienie Kacpra Woryny z Madsem Hansenem i najpierw minął Duńczyka, a potem rybniczanina.

Zawodnik U24 Krono-Plast Włókniarza Częstochowa popisał się po raz kolejny w biegu jedenastym. Duńczyk wygrał start z pierwszego pola i pewnie dowiózł zwycięstwo. Jego starszy rodak, Mikkel Michelsen po raz kolejny dojechał jednak do mety na ostatnim miejscu. W kolejnych dwóch biegach również zapisaliśmy biegowe remisy, przez co wynik przed biegami nominowanymi brzmiał 41:37.

Gospodarze zapewnili sobie triumf już w czternastym wyścigu. Kacper Woryna i Mads Hansen przywieźli wygraną 4:2 na parze Dudek-Przedpełski. Dzięki temu Włókniarze mieli już 45 punktów na swoim koncie i załatwili sprawę dwóch punktów już przed ostatnią gonitwą. Kontrowersyjnie było na zakończenie meczu. Najpierw Maksym Drabik dotknął oponą taśmy, ale sędzia z jakiegoś powodu nie wykluczył go z powtórki. Potem na dwa razy wystartował Leon Madsen, a arbiter pozwolił jechać dalej. W efekcie Włókniarz powiększył przewagę, wygrał 5:1, a w całym meczu 50:40.

Punktacja

Krono-Plast Włókniarz Częstochowa

9. Mikkel Michelsen (3,1*,0,0) 4+1

10. Maksym Drabik (2,2,2,2,2*) 10+1

11. Kacper Woryna (1,1,2,2,3) 9

12. Mads Hansen (0,3,1*,3,1) 8+1

13. Leon Madsen (2,3,3,1*,3) 12+1

14. Kacper Halkiewicz (2*,1*,0) 3+2

15. Kajetan Kupiec (3,0,1*) 4+1

KS Apator Toruń

1. Patryk Dudek (2,1*,3,2,2) 10+1

2. Robert Lambert (3,2,1,3,1) 10

3. Wiktor Lampart (0,2,1*,0) 3+1

4. Paweł Przedpełski (3,0,2,1*,0) 6+1

5. Emil Sajfutdinow (1,3,3,3,0) 10

6. Krzysztof Lewandowski (1,0,0) 1

7. Mateusz Affelt (0,-,-) 0

8. Antoni Kawczyński (W,0) 0

MAGAZYN ŻUŻLOWY Best Speedway TV

• Unia Leszno dokonała niemożliwego! Trener skomentował spektakularny powrót [Wideo]
• Żużel. Gwiazdy przyjadą do Ostrowa! Ujawniono pierwsze nazwiska na liście
• DMPJ. Wilki Krosno najlepsze w Lublinie! Świetny występ Pawełczaka
• Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
• Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”