Dogadali się! Włókniarz Częstochowa wybrał następcę Madsena

Dogadali się! Włókniarz Częstochowa wybrał następcę Madsena
Karuzela transferowa w PGE Ekstralidze z udziałem wielkich nazwisk trwa w najlepsze. W ostatnich dniach wiele działo się wokół NovyHotel Falubazu Zielona Góra i Krono-Plast Włókniarza Częstochowa. Obie ekipy mają mieć nowych liderów w swoim zespole. Dzisiaj dowiedzieliśmy się, kto najprawdopodobniej zastąpi Leona Madsena pod Jasną Górą. Ruch ten znacząco wpływa na układ sił w elicie.
W ostatnich dniach potwierdziły się plotki dotyczące Leona Madsena i jego przyszłości w częstochowskim klubie żużlowym. Jak przekazał w serwisie X dobrze poinformowany jeśli chodzi o transfery Karol Bierzyński, Duńczyk miał poinformować o swoim odejściu i w przyszłym sezonie zamieni Włókniarz na NovyHotel Falubaz Zielona Góra, gdzie będzie miał za zadanie być liderem. Takiego mocnego i pewnego ogniwa brakowało w ekipie z Winnego Grodu, więc w przyszłym sezonie chcą powalczyć o coś więcej niż było to w tym roku.
Odejście wieloletniego lidera i najważniejszej postaci w drużynie jest ogromnym ciosem dla Krono-Plast Włókniarza Częstochowa. Michał Świącik musiał zrobić wszystko, aby pozyskać innego zawodnika, który mógłby stać się liderem drużyny. W tym przypadku na rynku transferowym wybór jest ograniczony, a z dostępnych zawodników wybór padł na mistrza świata z 2017 roku. Bierzyński w poniedziałek potwierdził, że częstochowianie dogadali się z Jasonem Doylem. 38-latek już parę lat temu reprezentował Włókniarz Częstochowa, a konkretnie w 2020 roku. To Australijczyk ma zastąpić w ich szeregach Leona Madsena.
Nie będzie to łatwe zadanie. W tym sezonie jeszcze przed kontuzją Jason Doyle prezentował się poniżej oczekiwań, startując dla ZOOleszcz GKM-u Grudziądz. Patrząc na wyniki notowane przez 38-latka na przestrzeni paru ostatnich lat można stwierdzić, że zastąpienie Madsena przez Australijczyka będzie bardzo mało prawdopodobne. To realnie może wpłynąć na moc Krono-Plast Włókniarza Częstochowa. W takim przypadku wśród zawodników w składzie na przyszły rok żaden nie zanotował w tej kampanii średniej na poziomie co najmniej dwóch punktów na bieg.
Nie jest to korzystna statystyka dla „Lwów” i wiele mówi o tym, jak może prezentować się ich skład również w przyszłym sezonie. O walce z silnymi drużynami o medale mistrzostw Polski częstochowianie praktycznie będą mogli zapomnieć, a tym razem czeka ich walka o utrzymanie się w PGE Ekstralidze. W tym przypadku ważne będzie również to, jak mocny skład zbuduje beniaminek rozgrywek.


Dołącz do nas na Facebooku! – kliknij TUTAJ
- Unia Leszno dokonała niemożliwego! Trener skomentował spektakularny powrót [Wideo]
- Żużel. Gwiazdy przyjadą do Ostrowa! Ujawniono pierwsze nazwiska na liście
- DMPJ. Wilki Krosno najlepsze w Lublinie! Świetny występ Pawełczaka
- Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”
Ten wybór tylko podkreśla, jak słabym menedżerem jest MŚ. Zamiast oprzeć się na kilku młodych walczakach, ściąga dziadka, który jest drogi, a niczego nie gwarantuje