Żużel - Najnowsze Aktualności

Przejdź do treści
Aktualności żużlowe/PGE EKSTRALIGA

Włókniarz Częstochowa i katastrofalna porażka w Grudziądzu. Woryna mówi wprost „Zawaliliśmy sprawę”

Kacper Woryna zostaje we Włókniarzu Częstochowa
Fot. Roman Biliński

Autor: Redakcja

Włókniarz Częstochowa i katastrofalna porażka w Grudziądzu. Woryna mówi wprost „Zawaliliśmy sprawę”

Krono-Plast Włókniarz Częstochowa zakończył rundę zasadniczą PGE Ekstraligi bolesną porażką 30:60 z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz, co spowodowało, że ich szanse na awans do fazy play-off zostały pogrzebane. Dla zawodników i kibiców Włókniarza było to niezwykle gorzkie zakończenie tej części sezonu po wielu perypetiach związanych z atmosferą w drużynie i relacjach między zawodnikami.

Kacper Woryna, kluczowy zawodnik Włókniarza, otwarcie przyznał, że drużyna nie sprostała wyzwaniu podczas transmisji w ElevenSports. – Zawaliliśmy sprawę – powiedział z lekko załamanym głosem w rozmowie z reporterem Eleven Sports Mikołajem Krukiem, który przeprowadzał wywiad w mix zonie tuż po zakończeniu spotkania. Słowa te doskonale oddają stan ducha całego zespołu, który miał realną szansę na wywalczenie awansu, lecz nie zdołał jej wykorzystać.

Relacje z meczu przeprowadził nasz portal i jest ona dostępna TUTAJ

Mecz z GKM-em Grudziądz od początku nie układał się po myśli Włókniarza. Zdobycie jedynie 30 punktów w meczu wyjazdowym, to rezultat, który trudno uznać za satysfakcjonujący, zwłaszcza, gdy stawką była jazda w fazie play-off.

Zapytany o swoje indywidualne osiągnięcia w sezonie, Woryna odpowiedział z rezerwą: – Pracuję na bieżąco, aby być lepszym zawodnikiem. Na oceny przyjdzie czas po ostatnich zawodach. Nie mam na swój temat żadnego zdania w tym momencie, bo patrzę na to, co przede mną – podkreślił.

Dodatkowo, w jedenastym biegu doszło do incydentu. Woryna upadł na tor, co okazało się być skutkiem zahaczenia nogawki Kacpra Pludry o hak w motocyklu zawodnika Włókniarza. Zdarzenie to zostało szeroko komentowane, ale Woryna nie chciał rozwodzić się nad tą sytuacją: – Nie mam zamiaru komentować. Wszystko było tak, jak widzieliście w telewizji. Nie ma sensu. To już było – skwitował krótko, dając do zrozumienia, że nie zamierza rozpamiętywać tego, co się wydarzyło.

Kacper Woryna
Fot. Paweł Wilczyński
GKM Grudziądz
Fot. Paweł Wilczyński

Dołącz do nas na facebooku – kliknij TUTAJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *