Włókniarz Częstochowa będzie walczył o play-offy? Awans zadowoliłby lidera Lwów
Włókniarz Częstochowa będzie walczył o play-offy? Awans zadowoliłby lidera Lwów
Krono-Plast Włókniarz Częstochowa może zostać uznany za jedno z największych rozczarowań ubiegłorocznego sezonu żużlowego. Częstochowianie w PGE Ekstralidze zajęli dopiero 7. miejsce, kończąc zmagania na rundzie zasadniczej. Przed nimi jednak nowa karta i szansa na poprawę wyniku. Pod Jasną Górą doszło do zmian w składzie oraz sztabie szkoleniowym. Jeden z liderów Lwów chciałby walczyć o najwyższe cele, o czym rozmawiał z Gazetą Częstochowską
Ekipa z Częstochowy jest przez wielu uznawana za jednego z kandydatów do walki o utrzymanie. We Włókniarzu doszło bowiem do kilku roszad, a z pewnością największą z nich było odejście Leona Madsena. Nowy skład ma wpływ na notowania wśród ekspertów i kibiców. Kacper Woryna nie skupia się jednak na tych głosach i jasno wskazuje, że zespół będzie dążył do jak najlepszych wyników.
– Ciężko jest walczyć tylko o utrzymanie czy miejsca w dolnej części tabeli. To raczej może być coś, co nam pozostanie, jeśli nie podołamy w trakcie sezonu. Będziemy walczyć o jak najwyższe cele. A jaka będzie suma punktów na koniec zmagań, zobaczymy – mówił Woryna.
Częstochowianie wydają się jednym z kandydatów do bycia w drugiej części stawki. Drużyna po cichu może jednak liczyć na walkę o awans do fazy play-off. O czołową czwórkę walczyć będzie jednak wiele ekip, a już teraz można wymienić kilku kandydatów do późniejszej walki o medale. Krajowy lider Włókniarza stawia przed zespołem ambitny cel.
– Z pewnością zadowalający byłby awans do fazy play-off – mam na myśli górną część tabeli. A w przypadku przedostania się do finałowej części zmagań, jakikolwiek medal brałbym w ciemno. Tak czy inaczej byłoby to dużym i miłym plusem – przyznał w rozmowie z Gazetą Częstochowską.
Co trzeba przyznać, to że w zespole Włókniarza Częstochowa nie zabraknie zawodników z charakterem i ambicjami. Do drużyny dołączyli bowiem jeszcze Jason Doyle i Piotr Pawlicki, którzy mogą mieć sobie coś do udowodnienia po słabszych sezonach. Lepszych wyników będzie szukał również Wiktor Lampart, a po piętach deptać ma mu ambitny Philip Hellstroem-Baengs. Tak o składzie częstochowian wypowiada się Kacper Woryna.
– Wiara to jedna kwestia. Drugą jest wiedza o tym, że w dzisiejszych czasach mamy taki żużel, że nazwiska nie zawsze gwarantują wyniki. Mam nadzieję, że nasz zespół – każdy zawodnik z osobna – będzie zdobywać odpowiednio sporą ilość punktów. Nie oceniam potencjału poprzez pryzmat ostatniego sezonu, bo można go do góry nogami obrócić w przyszłym i przerodzić w sukces – stwierdził Kacper Woryna.
Być może Krono-Plast Włókniarz Częstochowa z nowymi zawodnikami oraz trenerem Mariuszem Staszewskim odwróci nieco kartę i zaprezentuje się zgoła odmiennie względem ubiegłorocznych rozgrywek. Odpowiedź dotyczącą dyspozycji częstochowian poznamy jednak dopiero w trakcie trwania sezonu żużlowego.



- Żużel. „On chodzi do mediów i płacze”! Kowalski uderza w Cierniaka za kulisami serialu
- Żużel. Tom Brennan po groźnym wypadku w USA! Operacja zakończona sukcesem
- Żużel. Przemysław Pawlicki bezbłędny w Kalifornii! Pokonał Łagutę i Janowskiego
- Żużel. Prezes Włókniarz Częstochowa z dużą szczerością! Nie obiecuje cudów
- Żużel. Patryk Dudek zaskakuje szczerością! „Być dobrym człowiekiem – to ważniejsze niż medale”