W wieku 16 lat zadebiutował w PGE Ekstralidze. Teraz podjął ważną życiową decyzję
W wieku 16 lat zadebiutował w PGE Ekstralidze. Teraz podjął ważną życiową decyzję
Mikkel Andersen w minionym sezonie pierwszy raz miał okazję rywalizować z innymi na motocyklach o pojemności 500cc. Zawodnik, który z sukcesami poczynał sobie również wcześniej, miał bardzo dobre wejście do klasycznego żużla. Zaprezentował się on na międzynarodowej arenie, a także zdobywał już punkty w PGE Ekstralidze. Sam postanowił również podjąć bardzo ważną decyzję co do swojej przyszłości.
16-letni Duńczyk pierwszy sezon miał naprawdę udany. Wiele osób zauważa w nim potencjał, który może w przyszłości zaowocować. Mikkel Andersen bardzo poważnie podchodzi do żużla i skupia się praktycznie tylko na tym, by cały czas stawać się lepszym. Również z tego powodu postanowił on zakończyć swoją edukację, co jest możliwe, gdyż obowiązek edukacji w Danii obowiązuje do 16. roku życia. Teraz może on poświęcić się żużlowi jeszcze bardziej, o czym wspomniał dla mediów klubowych swojego duńskiego klubu.
– Wspaniale jest mieć więcej energii i mniej stresu w życiu codziennym. Spędzam czas na treningach fizycznych, ale często bywam też w naszym warsztacie – mówił Mikkel Andersen dla mediów Sonderjylland Elite Speedway.
Rok 2024 młody zawodnik może zaliczyć do naprawdę udanych. Jak na debiutanta bez większego doświadczenia, na torach radził sobie dobrze. W barwach Betard Sparty Wrocław pojechał w paru meczach PGE Ekstraligi, a także pomógł klubowi w zwycięstwie U24 Ekstraligi. Ponadto startował również w Speedway Grand Prix 2. Tam bardzo niewiele zabrakło mu do ostatecznego medalu, gdyż zajął 4. miejsce, tracąc do 3. Mathiasa Pollestada zaledwie 4 punkty.
– Jestem zaskoczony, jak dobrze wszystko poszło. Cóż, rok 2024 to sezon bez indywidualnych mistrzostw, ale w kilku przypadkach był to niewielki margines lub wynik moich własnych błędów. Jednak patrząc na mój proces rozwoju, jestem bardzo usatysfakcjonowany – stwierdził Andersen.
Ważną osobą dla kariery utalentowanego juniora jest jego ojciec, Brian Andersen. W przeszłości również był on żużlowcem i miał okazję nawet wygrać rundę Speedway Grand Prix w 1999 roku. Teraz wspomaga swojego syna, pomagając mu przy sprzęcie, ale również w innych aspektach żużlowego rzemiosła. Nie był on więc zły na decyzję syna dotyczącą braku dalszej nauki i dalej chce, żeby mógł być jak najlepszym zawodnikiem.
– To brzmi jak banał, ale mój ojciec i ja naprawdę dobrze się dogadujemy i staramy się na wszelkie sposoby przewidywać wszelkie błędy techniczne. Jeśli mam być całkowicie szczery, moje życie to obecnie tylko żużel i o żużlu myślę całą dobę – powiedział dla mediów Sonderjylland Elite Speedway.
W minionej kampanii w PGE Ekstralidze Mikkel Andersen wystartował w dwóch meczach dla Betard Sparty Wrocław. We wszystkich swoich biegach wykręcił on średnią biegową na poziomie 1,143, co jest dobrym wynikiem, biorąc pod uwagę, że był to jego debiut na polskich torach i zarazem również na najwyższym światowym poziomie.
- Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”
- Znamy listę startową Speedway Grand Prix 4, czyli mistrzostw świata przyszłych gwiazd żużla. Nie ma na niej Polaków
- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025
