Przejdź do treści
Aktualności/PGE EKSTRALIGA/Wywiady

W rozmowie z Michałem Świącikiem poruszamy dyspozycje Fredrika Lindgrena czy też relacji Madsena z klubem!

W rozmowie z

Autor: Redakcja

bstv 1536x162 1
W rozmowie z Michałem Świącikiem poruszamy dyspozycje Fredrika Lindgrena czy też relacji Madsena z klubem! 2

W rozmowie z Michałem Świącikiem poruszamy dyspozycje Fredrika Lindgrena czy też relacji Madsena z klubem!

W nawiązaniu do rozmowy z prezesem o ostatni mecz Włókniarza z Betard Sparta Wrocław. Prezes jasno określił, że  -„ sztab szkoleniowy będziemy rozliczać po sezonie, prace Jarka Dymka jak i trenera Piotra Świderskiego.”

Natomiast na pytanie odnośnie Frediego Lindgrena czy zawodnik nastawia się głownie na sukcesy w Grand Prix aniżeli w polskiej Lidze  – „ nie mogę tak dokładnie na to odpowiedzieć w formie „tak lub nie”. Rozmawiając z Fredrikiem Lindgrenem przed sezonem oznajmiłem mu, że dobry zawodnik klasy światowej jedzie równo we wszystkich imprezach, a nie tylko w tych rangi mistrzowskiej. Dałem mu na przykład Bartka Zmarzlika, Taia Woffindena, Nickiego Pedersena, Tomka Golloba. Ja motywując do jazdy przed sezonem Fredrika Lindgrena jakby starałem się dać mu przekaz który wyklucza możliwość zdobycie tytułu mistrza świata, każdemu zawodnikowi który będzie tylko nastawiał się na zawody Grand Prix.

Historia ostatnich 15 lat pokazała, że tak się nie da zrobić. Topowym zawodnikiem trzeba być wszędzie i wtedy zdobywa się mistrza świata. Zawsze zwracam uwagę na to jak zawodnicy prezentują się w lidze a jak w zawodach indywidualnych. Aczkolwiek w przypadku Fredrika może być zupełnie inny problem. To dlaczego jedzie w Grand Prix? Może to co powiem jest śmieszne ale w Grand Prix ciśnienie otoczenia jest dużo mniejsze. W grand Prix zawodnik jest pozostawiony sam sobie czyli On i Team. Natomiast w lidze stoi klub, kibice, miasto i wiele innych czynników i to może być problemem.

A dlaczego dla tak doświadczonego zawodnika? Według mnie za dużo zmian zaszło ostatnio u Fredrika i jedną z takich złych rzeczy, które zaszły to jest odstawienie ligi szwedzkiej w zeszłym roku. Lindgren jest zawodnikiem, który miał swoje najlepsze lata jazdy wtedy kiedy jeździł równocześnie w Szwecji, Anglii i w Polsce. Wtedy kiedy z automatu miał jazdy bardzo dużo. I właśnie dlatego nasza rozmowa po meczu z Gorzowem podczas której stwierdziliśmy, że musi jeździć jak najwięcej i wtedy zdecydowaliśmy od razu o powrocie do ligi szwedzkiej „

Reklamy

Na pytanie odnośnie czy na postawę Lindgrena miało wpływ ojcostwo prezes odparł –„Ten fakt akurat powinien motywować. Zły wpływ na postawę Frediego mógł mieć dwa razy przebyty koronawirus. Na pewno nie budowało go mieszkanie w hotelu rozłąka z żoną i nowo narodzonym dzieckiem, których nie widział prawie 4 miesiące. Teraz pojawiło się dużo hejtu w kierunku Frediego. Na pewno nie ma to pozytywnego wpływu i nie pomaga aby powrócił „FAST FREDI”.

Rozumiem, że kibice są sfrustrowani, bo sam również jestem ale są jakieś granice dawania wyrazu swojego zdania i opinii. Czy nie mieliśmy w żużlu kilku chłopaków, którzy nie poradzili sobie z hejtem? Oczywiście więcej spodziewałem się po drużynie i każdy na początku podkreślał w social mediach, że transfery świetne i że drużyna na medal. Sport jest jednak sportem i to co zakładasz przed sezonem, nie zawsze wychodzi, bo nie wszystko zależy od ciebie„

Czy jest konfilkt na linii Madsen – Klub? -„ w ogóle nie ma, i śmiem stwierdzić, że jest całkowicie odwrotnie”

W rozmowie zapytaliśmy również co na to prezes, że Włókniarz jeździ lepiej na wyjazdach aniżeli u siebie na domowym torze – „ składa się na to wiele czynników, pogoda, toromistrz czy też komisarz toru. Sztab trenersko-managerski z toromistrzem robi swoją robotę, a ja z zarządem pod koniec sezonu rozliczę czy była wykonywana dobrze, czy źle”

W nawiązaniu do komisarza toru poprosiliśmy o ocenę jak i zapytaliśmy się czy komisarz nie powinien pilnować tylko aby nie było dziur na torze i aby był równy dla wszystkich – Na pewno tak, jestem zwolennikiem aby gospodarze mieli atut swojego toru, ale z drugiej strony komisarze którzy przyjeżdżają maja narzucone jakieś kryteria do zrobienia. To jest bardzo ciężki temat do poruszenia, bo ja ich w jakiś stopniu rozumiem. Ponieważ są rozliczani w jakiś sposób tam u góry i chodzą, robią zdjęcia, spełniają narzucone kryteria.

fot. Michał Szmyd / Speedway Canvas

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nasi partnerzy