Transparent i gwizdy w stronę Krzysztofa Kasprzaka. Ostatni mecz domowy Wybrzeża Gdańsk
Transparent i gwizdy w stronę Krzysztofa Kasprzaka. Ostatni mecz domowy Wybrzeża Gdańsk
Wczoraj w jednym z dwóch meczów Metalkas 2. Ekstraligi Energa Wybrzeże Gdańsk podejmowało Innpro ROW Rybnik. Dla gdańszczan był to ostatni domowy mecz w sezonie, który zakończyli na ostatnim miejscu oznaczającym spadek do Krajowej Ligi Żużlowej. Atmosfera nie była więc najlepsza, a szczególnie „oberwało się” jednemu z zawodników gdańskiej drużyny.
Gdańszczanie w samym spotkaniu byli wyraźnie gorsi od czołowej drużyny ligi, jaką jest Innpro ROW Rybnik. Rybniczanie, którzy potrafili mieć gorsze momenty na przestrzeni sezonu, bez przeszkód pokonali Energa Wybrzeże Gdańsk 59:31. Ten mecz wiele pokazał na temat tego, w jakiej sytuacji znajduje się obecnie drużyna żużlowa z Gdańska. Atmosfera również to zobrazowała, a była ona bardzo napięta.
Już przed meczem na trybunach kibice Wybrzeża pokazali, co sądzą na temat dyspozycji drużyny w tym sezonie. Pojawiło się parę transparentów, które uderzały w klub. Jeden z nich został skierowany w stronę Krzysztofa Kasprzaka. Napisane na nim było: „Krzysztof „spuszczam z ligi” Kasprzak. Leszczyński burak i leszcz!”. Ponadto, kiedy żużlowiec pojawiał się na torze w jego stronę kierowane były gwizdy i wulgarne okrzyki.
W samym meczu Krzysztof Kasprzak na swoim koncie nie zapisał ani jednego punktu. Doświadczony żużlowiec i wicemistrz świata z 2014 roku nie dojechał nawet do mety przez dwa defekty. Później 40-latek nie pojawił się już na torze, a był on zmieniany przez kolegów z drużyny w ramach rezerw taktycznych. Sezon Kasprzak skończył natomiast ze średnią 1,927.


Dołącz do nas na Facebooku! – kliknij TUTAJ
- Żużel. „On chodzi do mediów i płacze”! Kowalski uderza w Cierniaka za kulisami serialu
- Żużel. Tom Brennan po groźnym wypadku w USA! Operacja zakończona sukcesem
- Żużel. Przemysław Pawlicki bezbłędny w Kalifornii! Pokonał Łagutę i Janowskiego
- Żużel. Prezes Włókniarz Częstochowa z dużą szczerością! Nie obiecuje cudów
- Żużel. Patryk Dudek zaskakuje szczerością! „Być dobrym człowiekiem – to ważniejsze niż medale”