Tomasz Gollob miał pomóc wychować mistrza świata w Gorzowie „Pan Władysław już miał wybrańca wśród tych młodych adeptów”

Tomasz Gollob miał pomóc wychować mistrza świata w Gorzowie „Pan Władysław już miał wybrańca wśród tych młodych adeptów”
Tomasz Gollob to jeden z najlepszych polskich żużlowców w historii. Jest to bardzo ważna postać dla polskiego żużla, gdyż to on również wpłynął na jego rozwój. Sam wychował również swojego następcę, Bartosza Zmarzlika, pomagając mu w początkowych etapach jego kariery. W podcaście „Mówi się żużel” wyjawił on, kto był inicjatorem tego, aby mistrz pomógł w wychowaniu swojego następcy.
Mistrz świata z 2010 roku 3 lata wcześniej odchodził z Unii Tarnów. Wtedy to rozmawiał z innymi klubami, a ostatecznie zdecydował się na transfer do Stali Gorzów, gdzie prezesem był Władysław Komarnicki. Działacz był bardzo konkretny w negocjacjach i przekonał Golloba do przyjścia do Gorzowa. Sam legendarny żużlowiec spotkał się wtedy również z prośbą ze strony prezesa.
– Był bliski Rzeszów. Traktowałem to jako delikatny żart, ale tak się w życiu jakoś poukładało, że przejął mnie pan Władysław Komarnicki. Wtedy ten Pasibrzuch, te rozmowy, też te wszystkie ustalenia, włącznie też z takim młodym zawodnikiem, bo to, że Gorzów będzie dobrze już jeździć, będę miał dobrych zawodników, będzie chciał wszystko wygrać w Polsce. To jeszcze pan Władysław podkreślił wtedy. Jeszcze mam do ciebie prośbę, żebyśmy wszystko zrobili, żeby w tym okresie, kiedy będziesz jeździć, wyselekcjonować młodego zawodnika, który będzie kontynuował te wszystkie rzeczy na arenie nie tylko polskiej, ale też międzynarodowej – wspominał w podcaście Jacka Dreczki.
Prezes Komarnicki już wtedy miał plan, aby wychować przyszłego mistrza świata. Tomasz Gollob przystał na prośbę obecnego senatora RP, ale nie wiedział jeszcze, kim jest młody chłopak, mogący w przyszłości zostać prawdziwym mistrzem. Jak wspomina obecny ekspert Canal+, prezes już wtedy miał wypatrzonego kandydata na znakomitego zawodnika.
– Ja przynajmniej jeszcze nie wiedziałem, o kim on mówi, ale pan Władysław już miał wybrańca wśród tych młodych adeptów i nim był po prostu Bartek Zmarzlik. I to jest ojciec chrzestny tak naprawdę, który tego Bartka z tego tłumu wskazał, że to jest ten zawodnik, a potem rozmowy ze mną, Pan Władysław poprosił mnie o rozmowę i poprosił, że jeśli mógłbym, to żebym temu chłopcu uchylił nieba, czy dał te wiadomości, taką kuchnię żużlową i te tajniki, bo strasznie zależy Stali Gorzów, żeby mieli takiego zawodnika pokroju mistrza świata – przyznał Tomasz Gollob.
Na początkowych etapach kariery mistrz świata z 2010 roku bardzo pomógł Bartoszowi Zmarzlikowi. Już w pierwszych sezonach dla Stali Gorzów młody zawodnik zdradzał ogromny potencjał i pokazywał, że to materiał na wielkiego zawodnika. Wsparcie Tomasza Golloba również było znaczące, gdyż mógł on przekazać różne tajniki żużla swojemu uczniowi. Kilka lat później to wszystko zaprocentowało.
Obecnie Bartosz Zmarzlik jest bowiem pięciokrotnym mistrzem świata i wiele wskazuje na to, że w przyszłości wyrówna lub nawet pobije rekord Tonego Rickardssona i Ivana Maugera w postaci sześciu tytułów. Uczeń przerósł więc swojego mistrza, a obaj panowie nadal żyją ze sobą w bardzo dobrych relacjach.


- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025
- Gdzie oglądać finał Speedway Grand Prix w Vojens?! Plan transmisji na najbliższe dni
- Spartę Wrocław zawiedli liderzy. Za mało punktów Kurtza, Łaguty i Janowskiego, fatalny Bewley
- Liga szwedzka. Vastervik i Smederna w finale! Kolejny komplet Lamberta