Przejdź do treści
Aktualności/PGE EKSTRALIGA

Tamten dzień zaszokował kibiców Stali. „To się bardzo rzadko zdarza w dzisiejszych czasach”

Tamten dzień

Autor: Dawid Ociepa

Tamten dzień zaszokował kibiców Stali. „To się bardzo rzadko zdarza w dzisiejszych czasach”

Dzień 7 czerwca 2022 okazał się ostatnim na wolności ówczesnego prezesa klubu – Marka Grzyba, ponieważ został on zatrzymany pod zarzutem „prania pieniędzy”. 19 lutego opuścił Areszt Śledczy na warszawskiej Białołęce, ponieważ prokuratura zmieniła środki zapobiegawcze na te o charakterze wolnościowym. Kilka tygodni po tym, kiedy opuścił areszt, porozmawiał z Dawidem Procajło i Pawłem Jadachem w ramach naszego magazynu w serwisie Youtube!
333979404 1837974873268244 94886931254833580 n
Żużlowa Mapa Polski!
Kontakt: redakcja@bestspeedwaytv.pl

Osoba Marka Grzyba wzbudza w środowisku wiele kontrowersji. Jedni kibice uwielbiają go za to, że jest bezpośredni i regularnie wdawał się w rozmowy z kibicami, a drudzy osądzają to, jak kontrowersyjne są jego działania i wypowiedzi. To tych głosów doszedł oczywisty fakt jego aresztowania.

Niestety, były prezes ebut.pl Stali Gorzów nie mógł opowiedzieć o wszystkich szczegółach prowadzonej sprawy, ponieważ obejmuje go tajemnica postępowania. O sprawach bieżących powiedział tylko, że:

Oczywiście od początku mówiłem, że prowadząc jedną z największych firm finansowych w Polsce, że wymieniliśmy te środki. Nigdy nie zaprzeczałem, że firmy, które prowadziłem, mieliśmy. Chciałbym powiedzieć dużo więcej, ale niestety tajemnica postępowania zabrania mi pewnych szczegółów ujawniać.

Nowe kontrakty w PGE Ekstralidze

Zamiast tego, uraczył kibiców opowieścią o sytuacji z dnia 25 marca 2021. Wtedy to Prokuratura Okręgowa w Szczecinie miała wszcząć wobec niego postępowanie i dokonać przeszukania jego mieszkania, tym samym zabezpieczając jego majątek:

Reklamy

Dużym zaskoczeniem w moim życiu było to, że taka próba zatrzymania mnie nastąpiła dwukrotnie w dość niedługim okresie. […] bez problemu mogę przytoczyć sytuację z 25 marca 2021 roku. Było dość sporo zamieszania wokół Stali Gorzów i mnie jako prezesa po powrocie z obozu sportowego na Teneryfie. Tutaj nastąpiła swego rodzaju konkluzja jakichś moich problemów, które rodzą się niestety wcześnie. Dość długo nie mogłem zrozumieć, dlaczego akurat Szczecin jest takim miastem, w którym te moje problemy się rodzą.

Fakt jeden, niepowtarzalny jest taki, że 25 marca 2021 roku Prokuratura Okręgowa w Szczecinie wydała postanowienie o przeszukaniu mojego domu, firmy oraz zabezpieczeniu mojego majątku. Całym szczęściem był fakt, że w ramach tzw. pomocy prawnej przyjechały do mnie służby z Poznania. Zorientowały się dość szybko, że to postanowienie Prokuratury Okręgowej w Szczecinie miało bardzo dużo znaków zapytania.

Wiele elementów w tym postanowieniu nie pasowało służbom z Poznania. […] Tutaj organy zmieniły to postanowienie prokuratury. Całym szczęściem był fakt, że w ramach tzw. pomocy prawnej przyjechały do mnie służby z Poznania. Zorientowały się dość szybko, że to postanowienie Prokuratury Okręgowej w Szczecinie miało bardzo dużo znaków zapytania. Wiele elementów w tym postanowieniu nie pasowało służbom z Poznania. […] Tutaj organy zmieniły to postanowienie prokuratury.

Przy okazji Marek Grzyb odniósł się do wypowiedzi Jerzego Synowca, która pojawiła się krótko po wywiadzie byłego prezesa Stali na łamach portalu sportowefakty.wp.pl. Mecenas wtedy skomentował, że „Marek Grzyb chyba ma problem psychiczny po odpoczynku w Białołęce.

Czytałem również odpowiedź mecenasa Synowca, który konkludując różne fakty, bardzo szeroko opowiadał o pewnych sprawach, a ja mogę powiedzieć w tej kwestii tylko jedną rzecz. Tam padło bardzo dużo pewnych stwierdzeń, których ja nie użyłem w swoim wywiadzie.

Były prezes ebut.pl Stali Gorzów zwraca uwagę na to, że cała sprawa nie jest zwykłym „zbiegiem okoliczności”. Łączy to się z jego narracją, że problemy Grzyba rozpoczęły się wraz z ogłoszeniem tego, że chce kandydować na senatora RP:

To nie jest zbieg okoliczności dla osób, które mają trochę wyobrażenia o tym, jak wygląda dzisiaj proces pewnych postępowań, jak wyglądają pewne decyzje, które wydaje się w prokuraturach, to takie wejście do osoby musi również mieć pewnego rodzaju ciężar pewnych zeznań. Jeżeli służby z Poznania dopatrzyły się, że pewne elementy się jednak nie potwierdzają i tutaj osoby prowadzące zmieniły to postanowienie, to znaczy, że ktoś mnie obciążył jakimiś zeznaniami, na podstawie których Prokuratura Okręgowa w Szczecinie właśnie to postanowienie. Takie rzeczy, które właśnie powiedziałem, dzieją się bardzo rzadko, bo tu nie możemy mówić o pomyłce.

Przy okazji, opowiedział o tym, że przecież nie miał nic do ukrycia, skoro nie ukrywał swojego zgromadzonego majątku:

To znaczy, że w 2021 roku próbowano mnie aresztować na podstawie jakichś faktów, które okazały się nieprawdą. To mi dało dużo do myślenia, od tamtej pory minął ponad rok, byłem ostrzegany, że będzie druga próba mojego zatrzymania. Nie uciekałem z żadnym majątkiem. Wręcz przeciwnie, żyłem w sposób normalny, przygotowywałem się jako prezes Stali Gorzów do sezonu. Nie robiłem żadnych nerwowych ruchów. Między latami 2021 i 2022 przed moim zatrzymaniem w czerwcu 2022 dokupiłem jakieś inne składniki majątku, nieruchomości.

Osoby, które mają coś do ukrycia, zazwyczaj zaczynają próbować jakieś ruchy, które mogłyby uniemożliwić organom ścigania prowadzenia jakichś konsekwentnych działań przeciwko tym osobom. W moim przypadku żadnego takiego ruchu nie było. Pierwsza sprawa okazała się „kapiszonem”, ktoś w tym Szczecinie przestrzelił coś. Dziś próbujemy z moimi adwokatami ustalić dokładnie, o co chodziło i kto mnie obciążał tymi zeznaniami. – zakończył.

fot. Ola Gucia

MAGAZYN ŻUZLOWY – kliknij TUTAJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nasi partnerzy