Tai Woffinden wróci jeszcze do czołówki? Stal Rzeszów może mu pomóc
Tai Woffinden wróci jeszcze do czołówki? Stal Rzeszów może mu pomóc
Brytyjski trzykrotny indywidualny mistrz świata po bardzo nieudanym dla niego sezonie, który zakończył przedwcześnie ze względu na poważną kontuzję łokcia, zdecydował się na zejście ligę niżej i zasilenie Texom Stali Rzeszów, której barwy będzie reprezentował w sezonie 2025 na poziomie Metalkas 2. Ekstraligi.
Tai Woffinden pożegnał się z Betard Spartą Wrocław po trzynastu sezonach jazdy w tym klubie. Został uroczyście pożegnany przez zarząd klubu oraz kibiców podczas finałowego meczu z Orlen Oil Motorem Lublin. W tym finale podopieczni Dariusza Śledzia musieli uznać wyższość „Koziołkom” i ponownie na swoich szyjach zawiesili srebrny medal.
Woffinden również po dwunastu sezonach w cyklu Grand Prix wypada z walki o tytuł mistrza świata. W trakcie tych lat Brytyjczyk zdobył 6 medali, w tym 3 złote, ale ostatnio zostawał tam tylko dzięki uprzejmości organizatorów, którzy przyznawali mu stałą dziką kartę. Tym razem na takową się nie załapał i będzie pełnić rolę trzeciego rezerwowego.
Czy Tai Woffinden jest jeszcze w stanie wrócić do światowej czołówki? Z pewnością tak. Brytyjczykowi bardzo zależy i już zapowiada, że będzie robił wszystko, by wrócić do PGE Ekstraligi, a także Grand Prix. W tym mogą mu pomóc starty na niższym poziomie rozgrywkowym w naszym kraju w Stali Rzeszów.
Chociaż Metalkas 2. Ekstraliga w przyszłym roku będzie bardzo mocna i zobaczymy tam wielu klasowych zawodników, ale to nadal będzie jednak niższy poziom sportowy od najlepszej żużlowej ligi na świecie. Starty Brytyjczyka tam mogą dostarczyć mu wielu punktów, wiele radości z jazdy na motocyklu, dzięki czemu być może ponownie zobaczymy Woffindena na najwyższym światowym poziomie.
- Unia Leszno dokonała niemożliwego! Trener skomentował spektakularny powrót [Wideo]
- Żużel. Gwiazdy przyjadą do Ostrowa! Ujawniono pierwsze nazwiska na liście
- DMPJ. Wilki Krosno najlepsze w Lublinie! Świetny występ Pawełczaka
- Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”
