Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/FIM Speedway Grand Prix - SGP / SEC / SON / SWC

Żużel. Tai Woffinden odpowiada krytykom! Chce udowodnić, że wciąż potrafi wygrywać

Fot. Paweł Mruk
📅 7 października 2025 🕒 16:07 ⏱ 3 min czytania ✍️ Autor:

Tai Woffinden wraca do cyklu Speedway Grand Prix 2026 po ciężkich kontuzjach i śpiączce. Trzykrotny mistrz świata zapowiada, że znów chce walczyć o tytuł

W poniedziałek poznaliśmy ostatnich trzech zawodników, którzy otrzymali stałe dzikie karty na przyszłoroczny cykl Speedway Grand Prix 2026. W gronie nominowanych znaleźli się Jason Doyle, Max Fricke oraz Tai Woffinden. To właśnie wybór trzykrotnego mistrza świata wzbudził największe emocje w środowisku żużlowym.

Dla Woffindena będzie to powrót do elity po dłuższej przerwie, spowodowanej serią kontuzji. Brytyjczyk ostatni raz wystąpił w oficjalnych zawodach w 2023 roku, a w kolejnym sezonie nie pojawił się na torze ani razu z powodu groźnego wypadku podczas sparingu w Krośnie.

W rozmowie z brytyjskim dziennikiem „The Sun” przyznał, że powrót do Grand Prix wiele dla niego znaczy. – Jestem zaszczycony, że dostałem szansę powrotu do mistrzostw świata. Jedynym powodem, dla którego mnie tam nie było, były kontuzje. Organizatorzy widzą, na jakim jestem poziomie i co osiągnąłem. Oni i ja wierzymy, że mogę to zrobić ponownie. To miłe mieć takie wsparcie od ludzi, którzy podejmują takie decyzje – powiedział Brytyjczyk.

Choć Woffinden jest jednym z najbardziej utytułowanych zawodników w historii cyklu, jego forma w ostatnich latach pozostawiała wiele do życzenia. W sezonie 2023 jego średnia w PGE Ekstralidze wyniosła zaledwie 1,395 pkt. na bieg, co jak na zawodnika tej klasy jest wynikiem dalekim od ideału.

Żużel. Kompromitacja w cyklu Grand Prix na żużlu! Jedenastu zawodników z zaledwie trzech różnych krajów!
Włókniarz Częstochowa z problemami finansowymi! Tym razem chodzi o 1,25 miliona

Trzykrotny mistrz świata podkreśla jednak, że po ostatnich przejściach czuje się psychicznie silniejszy niż kiedykolwiekLudzie z mojego otoczenia widzieli, przez co przechodziłem, gdy byłem w śpiączce. Ale dla mnie to był po prostu kolejny uraz. Nie sądzę, żeby różnił się od innych. Psychicznie jestem prawdopodobnie silniejszy niż w zeszłym roku. To teraz najważniejsze – dodał.

Brytyjczyk aktualnie przebywa w Australii, gdzie przechodzi końcowy etap rehabilitacji. Jak przyznał, znów wsiadł na motocykl i stopniowo wraca do formy. – To po prostu kwestia czasu. Wsiadłem już na motocykl – wiadomo, jazda to jedno, a ściganie się to co innego. Ciało robi, co powinno, wszystko goi się zgodnie z planem. Na szczęście nie potrzebowałem kolejnej operacji łokcia, co jest ogromnym plusem. Chirurdzy musieli się napracować, żeby mnie doprowadzić do porządku – przyznał zawodnik.

Według informacji podanych przez „The Sun”, Woffinden planuje powrócić do rywalizacji w lutym 2026 roku, podczas memoriału swojego ojca w Australii. Będzie to jego pierwszy występ od ponad 18 miesięcy.

Google News Best Speedway Tv
Obserwuj nas na Google News, codziennie najnowsze informacje. Bądź z Nami
Żużel. Tajemniczy wpis Taia Woffindena.
Fot. Paweł Mruk
Grand Prix
Fot. Jakub Malec
Avatar Marcin Mazurkiewicz

Autor tekstu:

Marcin Mazurkiewicz

Zobacz wszystkie artykuły autora

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *