Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV

Tai Woffinden jest już po operacji. Klub przekazał wieści na temat stanu zdrowia Brytyjczyka

Fot. Taylor Lanning
📅 30 czerwca 2024    🕒 21:41    ⏱ 2 min czytania

Tai Woffinden jest już po operacji. Klub przekazał wieści na temat stanu zdrowia Brytyjczyka

Sobotnie Speedway Grand Prix w Gorzowie przyniosło nam bardzo dużo emocji. Turniej zakończony zwycięstwem Fredrika Lindgrena trzymał w napięciu do samego końca, a finałowa walka pomiędzy Szwedem a Bartoszem Zmarzlikiem zostanie zapamiętana na długo. Niestety w pamięci zapadnie również fatalnie wyglądający upadek innego z zawodników. Tai Woffinden, bo o nim mowa, jest już po operacji ręki.

W wyścigu ósmym sobotniej rundy Speedway Grand Prix wszyscy kibice zamarli. Bardzo groźnie na tor upadł bowiem Tai Woffinden, zahaczając tylnym kołem o dmuchaną bandę na wyjściu z pierwszego łuku. Brytyjczyk mocno uderzył głową o tor, a sam upadek wyglądał makabrycznie. Na torze zaraz pojawiła się karetka, a żużlowiec Betard Sparty Wrocław opuścił tor na noszach.

Dzisiaj dowiedzieliśmy się, że Tai Woffinden doznał złamania łokcia. 33-latek już dzisiaj przeszedł skomplikowaną operację uszkodzonej ręki, która zakończyła się pomyślnie, o czym dowiedzieliśmy się w niedzielę wieczorem. Ważną informacją, którą przekazał wrocławski klub jest to, że w przypadku trzykrotnego mistrza świata nie potwierdziły się podejrzenia urazów głowy i kręgosłupa.

Teraz Woffindena czeka przerwa w startach. Nie wiadomo, ile Brytyjczyk będzie musiał odpoczywać od żużla. W najbliższych tygodniach jednak wydaje się bardzo mało prawdopodobne, że pojawi się on na torze. Przypomnijmy, że w piątek Betard Sparta pojedzie kolejne wyjazdowe spotkanie. Ich rywalami będzie ZOOleszcz GKM Grudziądz.

449477027 1107958180842705 3533705533289050721 n
Fot. Taylor Lanning
Dramatyczny upadek
Fot. Marta Astachow

MAGAZYN ŻUŻLOWY Best Speedway TV

Avatar Krzysztof Choroszy

Autor tekstu:

Krzysztof Choroszy

Z żużlem związany od 6. roku życia. Prywatnie fan Arsenalu, F1 i dobrego jedzenia.

Zobacz wszystkie artykuły autora

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *