Szymon Woźniak schodzi ligę niżej. Powróci razem z Polonią do PGE Ekstraligi?

Szymon Woźniak schodzi ligę niżej. Powróci razem z Polonią do PGE Ekstraligi?
Szymon Woźniak był jednym z wygranych sezonu 2023. Rok temu Polak awansował do Speedway Grand Prix poprzez Challenge w Gislaved. Ponadto bardzo dobrze radził sobie w PGE Ekstralidze, gdzie notował średnią prawie dwóch punktów na bieg. 365 dni później jego sytuacja zmieniła się jednak o 180 stopni, a kolejny sezon będzie dla niego szansą na odbudowę ligę niżej.
W tegorocznej kampanii nie było już tak dobrze z postawą 31-latka. W rozgrywkach najlepszej żużlowej ligi świata Woźniak mający być trzecim liderem ebut.pl Stali Gorzów obok Martina Vaculika i Andersa Thomsen, pojechał poniżej oczekiwań. Jego wyniki pogorszyły się, a średnia biegopunktowa wyniosła zaledwie 1,700. W szczególności w drugiej części sezonu widać było, że rozgrywki nie układają się po jego myśli. W Speedway Grand Prix również po udanym dla siebie początku, kiedy to Szymon Woźniak awansował do półfinałów na Stadionie Narodowym, końcówka zmagań była dla samego zawodnika nieudana.
W pewnym momencie nikt nie przypuszczałby, że z udziałem polskiego zawodnika dojdzie do takiego obrotu spraw, jak w rzeczywistości się stało. Po półfinale we Wrocławiu, kiedy Stal uległa Betard Sparcie, z posadą menadżera pożegnał się Stanisław Chomski. Szkoleniowiec został zwolniony ze swojego stanowiska. Kilka dni później doszło do kolejnego odejścia z gorzowskiej drużyny. Poinformowano, że Szymon Woźniak nie będzie w 2025 roku reprezentował żółto-niebieskich barw, a zastąpi go Łotysz Andrzej Lebiediew. To wywołało od razu wiele dyskusji i było prawdziwym gromem z jasnego nieba dla środowiska żużlowego.
Okazję, która pojawiła się na rynku transferowym, postanowiła wykorzystać Abramczyk Polonia Bydgoszcz. Bydgoszczanie zwrócili się do swojego wychowanka, a ten nie zwlekał zbyt długo i zdecydował się na dołączenie do Gryfów. To oznacza z kolei, że po kilku latach znów będzie startował dla macierzystej drużyny i pomoże jej w walce o awans do PGE Ekstraligi. Scenariusz, którego jeszcze kilka miesięcy temu nie przewidziałby nikt, ziścił się. Wydawać się może, że na takim ruchu skorzystają obie strony.
Abramczyk Polonia Bydgoszcz w składzie na przyszły rok dysponowała wtedy Krzysztofem Buczkowskim, Aleksandrem Łoktajewem, Kaiem Huckenbeckiem i Tomem Brennanem. Ponadto praktycznie pewny dołączenia do Polonii był Robert Chmiel, rewelacja ostatnich tygodni sezonu. Transfer Woźniaka w zamian za startującego dla OK Kolejarza Opole zawodnika jest jednak wyraźnym wzmocnieniem. Gryfy zyskały kolejną armatę, która w rozgrywkach Metalkas 2. Ekstraligi może okazać się kluczowa. Ruch ten sprawił, że bydgoszczanie stali się głównym faworytem do zagrożenia Fogo Unii Leszno w walce o przepustkę do najlepszej żużlowej ligi świata.
Po tym, jak w obecnej kampanii nie udała im się sztuka awansu do PGE Ekstraligi, bydgoszczanie na pewno chcieliby zapomnieć. Teraz mają jednak powody ku zadowoleniu i rzuceniu w niepamięć klęski z finału z Innpro ROW-em Rybnik. Ich skład prezentuje się bowiem świetnie i kto wie, czy nie da im w końcu cieszyć się z osiągnięcia celu. Potencjalny awans dla bydgoszczan byłby ogromnym szczęściem, a historia związana z przejściem Szymona Woźniaka stałaby się wtedy jeszcze bardziej romantyczna, gdyż powracający po latach wychowanek pomógłby swojej ekipie w dokonaniu czegoś, co nie udawało się przez ostatnie lata.
Ponadto dla kariery Szymona Woźniaka również jest to bardzo dobry ruch. Dlaczego? Przejście do Abramczyk Polonii Bydgoszcz i tym samym zejście do Metalkas 2. Ekstraligi można porównać do tego, na co w 2023 roku zdecydował się Przemysław Pawlicki. Starszy z braci odszedł z ZOOleszcz GKM-u Grudziądz do jadącego na zapleczu elity NovyHotel Falubazu Zielona Góra i odbudował się w pełni, zostając jednym z najlepszych zawodników tamtych zmagań. Podobny scenariusz może spotkać 31-latka, który znów może pokazać się ze świetnej strony kibicom i znów bardzo dobrą dyspozycję, jaką miał w 2023 roku.
Szymon Woźniak jest więc kolejnym zawodnikiem, który w ostatnich latach zszedł ligę niżej. Na zapleczu PGE Ekstraligi będzie szukał powrotu do najlepszej formy, a także pomoże Abramczyk Polonii Bydgoszcz w walce o awans do najlepszej żużlowej ligi świata. Na pewno decyzja o takim ruchu była u niego emocjonalna, a powrót do macierzystego klubu wywołuje poruszenie. Czy Woźniak razem z Polonią powróci do PGE Ekstraligi? Tego dowiemy się w przyszłym roku.


- Unia Leszno dokonała niemożliwego! Trener skomentował spektakularny powrót [Wideo]
- Żużel. Gwiazdy przyjadą do Ostrowa! Ujawniono pierwsze nazwiska na liście
- DMPJ. Wilki Krosno najlepsze w Lublinie! Świetny występ Pawełczaka
- Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”