Sport żużlowy idzie w stronę Formuły 1?! Prezes Wilków Krosno widzi spore nawiązanie

Fot. Dawid Pojnar

📅 17 maja 2025 🕒 08:27 ⏱ 4 min czytania

Sport żużlowy idzie w stronę Formuły 1?! Prezes Wilków Krosno widzi spore nawiązanie

Najbliższa sobota będzie dla polskiego żużla wyjątkowym dniem w roku. Odbędzie się bowiem kolejne Speedway Grand Prix w Warszawie. Zawody te to zawsze wielka chwila w kalendarzu żużlowym. Do stolicy tego dnia zjeżdżają się fani żużla z całej Polski, ale również i innych krajów. Wielka turniej, w którym jeszcze nigdy na najwyższym stopniu podium nie stanął Polak. Naszymi reprezentantami tego dnia będą Bartosz Zmarzlik, Dominik Kubera oraz Patryk Dudek, który w trwającym sezonie jest w wybitnej formie. W oczekiwaniu na sobotni turniej Grzegorz Leśniak — prezes Cellfast Wilków Krosno — w rozmowie dla ekstraliga.pl powiedział o fantastycznej formie Dudka, a także nieco o swoich przewidywaniach na zbliżający się turniej.

Żużel. Dobrucki reaguje! „Kwalifikacje mogły wypaczyć wynik. Nie widzę wyjaśnienia”

Skandal w kwalifikacjach Grand Prix! Zmarzlik znowu oszukany!

„Widać, że jest w znakomitej formie. Jeszcze dwa lata temu był w takiej dyspozycji, że wydawało się, że jest to zawodnik, którego wartość będzie zaliczać regres. Tymczasem wrócił na najwyższy krajowy poziom i co ważne, nawet jak przegra start to jedzie bardzo twardo na trasie, czasami nawet w stylu Tomasza Golloba i potrafi wychodzić obronną ręką z trudnych sytuacji. Wjeżdża tam, gdzie nie wszyscy by się odważyli. Pokazuje, że mimo upływających lat jego wyniki mogą jeszcze pójść w górę i kto wie, czy nie zadomowi się w ścisłej czołówce zawodników PGE Ekstraligi” – mówi Grzegorz Leśniak.

Patryk Dudek jest tegoroczną dziką kartą na turniej w stolicy, lecz prócz niego są jeszcze Zmarzlik i Kubera, którzy będąc stałymi uczestnikami cyklu, walczą o najwyższe laury. Zawodnicy Orlen Oil Motoru Lublin bardzo będą chcieli przełamać niemoc Polaków w turniejach w Warszawie, gdyż ciągnie się ona od wielu lat i nawet pomimo tego, że Zmarzlik niemal rok w rok deklasuje konkurencję, to w Warszawie nigdy nie wygrał. I według prezesa krośnieńskiego zespołu nie wygra, ponieważ uważa on, że turniej padnie łupem zawodnika innej nacji

„Grand Prix w Warszawie wygra Jason Doyle, dlatego że to jest jednodniowy tor skrojony pod jego umiejętności jeździeckie. Pokazał już przed rokiem, że lubi ścigać się w stolicy. Myślę, że drugi będzie Patryk Dudek, a trzeci Bartosz Zmarzlik” – mówi prezes Cellfast Wilków Krosno.

W walce o tytuł mistrza świata liczy się każdy punkt, także turniej w Warszawie będzie równie ważny jak ten w Manchesterze czy Vojens. Liczą się także punkty z kwalifikacji, które w tym roku otrzymały nowe życie. Świeżo wymyślone reguły sprawiają, że już walka w kwalifikacjach między zawodnikami musi być na bardzo wysokim poziomie. Nie każdy jest fanem tego typu rozwiązań, w wielu przypadkach proste zasady sprawdzają się zdecydowanie lepiej, a i punkty zdobywane poprzez kwalifikacje budzą kontrowersje wśród fanów czarnego sportu. Swoje zdanie na temat kwalifikacji w cyklu SGP wypowiedział Grzegorz Leśniak, zaznaczając, że idziemy w kierunku innego motosportu.

„Ogólnie kwalifikacje i wybór numerów startowych na podstawie czasów to coś, co pozytywnie urozmaiciło cykl Grand Prix i nawiązuje choćby do kwalifikacji w Formule 1. Z oceną sprintów natomiast potrzeba jeszcze kilku turniejów, żeby opinia publiczna się z nimi zapoznała. Na pewno to urozmaicenie całych zmagań” – zaznaczył działacz.

Speedway Grand Prix w Warszawie zawsze przyciąga kibiców na stadion i przed ekrany telewizorów. Zawody rozpoczną się o godzinie 19:00, a cała obsada turnieju prezentuje się kapitalnie. Wszystkie oczy tego dnia będą zwrócone w stronę stolicy naszego kraju, co dla sportu żużlowego w Polsce jest wielką reklamą.