Smektała o problemach sprzętowych „Nie do końca winny jest sprzęt”

Bartosz Smektała był gościem ostatniego magazynu Best Speedway TV. Sam zawodnik odpowiedział na kilka pytań odnośnie jego problemów sprzętowych, 26-latek następny sezon spędzi na zapleczu najlepszej ligi świata, gdzie będzie reprezentował klub z Poznania.

Dla Bartosza Smektały, czyli już byłego zawodnika FOGO Unii Leszno, a nowego nabytku klubu z Poznania – #OrzechowejOsady PSŻu Poznań zakończony sezon był najgorszym od 2016 roku. Wtedy 26-letni zawodnik jeszcze jako junior osiągnął średnią 1.000. Dla porównania w tym sezonie wyniosła to zaledwie o 0.341 pkt więcej. Bartek w naszym ostatnim magazynie odniósł się na temat problemów sprzętowych. Jego zdaniem nie do końca winny wynikom jest sam sprzęt.

–Na pewno to nie jest do końca tak, że winą tylko i wyłącznie jest sprzęt, bo to oczywiście zawodnik też musi od siebie dać. Nie zmienia to faktu, że w mojej ocenie gdzieś tam problem był sprzętowy, ale ja chyba sobie do końca po prostu z tym nie poradziłem. Było trzeba podejmować inne decyzje, szybciej te decyzje podejmować i po prostu zagryźć zęby i pracować, oczywiście pracowałam, ale gdzieś tam sobie jakoś nie do końca z tym poradziłem, jak powinienem — tłumaczy Smektała

Jak twierdzi sam zawodnik, sytuacja sprzętowa nieco się uspokoiła, a silnik, na którym jeździł końcówkę sezonu w barwach leszczyńskich Byków, jest dobry. Smektała wciąż jest w fazie szukania, stąd też w ramach przygotowań do następnego sezonu chętnie weźmie udział w turniejach towarzyskich, aby znaleźć dla siebie odpowiednią jednostkę, aby nieco zmodernizować swój sprzęt w razie konieczności.

• -Na dzień dzisiejszy wydaje mi się, że ta sprawa troszkę sprzętowa się uspokoiła, na pewno mam jeden silnik, na którym, że tak powiem całą tę końcówkę tego sezonu, najczęściej na nim jeździłem. Uważam, że to jest dobra jednostka, ale że tak powiem, żeby objechać cały sezon w pełni, to jeszcze trzeba coś powybierać, dlatego też chętnie skorzystam jeszcze w tym roku z tych turniejów organizowanych w Polsce i poza Polską, że tak powiem pod kątem nadchodzącego sezonu, żeby zmieniać jeszcze jakieś ustawienia albo ewentualnie coś w silniku — dodaje

Na sam koniec Bartek został zapytany o to, czy próbował innych jednostek niż tych od Ashleya. Polak wytłumaczył, że skupił się na sprzęcie od Ashleya, który też starał się, aby było jak najlepiej. Podczas spotkania z Toruniem pożyczył sprzęt od Zengoty, który również chwalił

– Przede wszystkim skupiłem się na silnikach od Ashleya, też Ashley chciał dobrze, wyciągał do mnie rękę na każdą moją prośbę odnośnie zmian.

-Chętnie reagował i próbowaliśmy znaleźć te optymalne ustawienia. Fajnie wspominam ten mecz z Toruniem jechałem na pożyczonym silniku od Grzesia Zengoty, byłem bardzo z tego silnika zadowolony — kończy temat

• Motor Lublin bardzo blisko tytułu. Sparta musi dokonać wręcz niemożliwego
• Falubaz Zielona Góra przedłuża kontrakt z zawodnikiem! Duńczyk przed kolejnym sezonem w elicie
• Transmisja Grand Prix Challenge 2024! Redaktor reaguje
• Start Gniezno w mocnych słowach zwrócił się do swoich kibiców! Poszło o incydent z meczu finałowego
• Wszystkie oczy żużlowego świata zwrócone na Pardubice! Kto awansuje do Speedway Grand Prix 2025? [ZAPOWIEDŹ]