ROW Rybnik rozbije bank?! Doyle i Kvech kuszeni ogromnymi pieniędzmi
Autor: Jakub Bielak
ROW Rybnik rozbije bank?! Doyle i Kvech kuszeni ogromnymi pieniędzmi
Innpro ROW Rybnik niespodziewanie dla wielu obserwatorów sportu żużlowego awansował do PGE Ekstraligi. Rybniczanie pokonali faworyzowaną Polonię Bydgoszcz i teraz kompletują skład na sezon 2025. Coraz głośnie mówi się o tym, że mogą oni bardzo namieszać na rynku transferowym.
Już tuż po wywalczeniu awansu w przestrzeni publicznej zaczęto spekulować, że do Rybnika mogą trafić naprawdę ciekawe nazwiska. Zawodnicy co prawda są już po słowie z innymi klubami, ale nic zobowiązującego jeszcze nie zostało podpisane. Sporo mówiło się o Jasonie Doylu, chociaż jego sytuację publicznie wyjaśnił Michał Świącik, zaznaczając, że ten na pewno pojedzie w przyszłym roku w barwach Włókniarza.
Teraz jednak temat podobno wraca. Na celowniku ROW-u znalażł się właśnie Australijczyk, a także jedna z najlepszych opcji na pozycję U24, a więc Jan Kvech. O ponownym zainteresowaniu usługami obu żużlowców poinformował na portalu X Marcin Karwot. Uważa on, że do przekonania ich do porzucenia klubów, z którymi już byli dogadani (odpowiednio Krono-Plast Włókniarz Częstochowa i KS Apator Toruń) nadal jest daleka droga, ale nie jest to niemożliwe.
Mistrz świata z 2017 roku ma otrzymać w Rybniku absurdalnie duże pieniądze pokroju nawet 1.5 miliona za podpis oraz 15 tysięcy złotych za punkt. Byłyby to gwiazdorskie warunki, na które bardzo trudno byłoby odmówić. Australijczyk udzielił niedawno wywiadu, w którym przyznał wprost, że jego główną motywacją do ścigania są pieniądze, zatem być może skusi się on na wysoką ofertę od Krzysztofa Mrozka. Jason Doyle ma pewne zaległości finansowe, ponieważ według naszych informacji ma on oddać GKM-owi 400 tysięcy złotych, aby PGE Ekstraliga w ogóle umożliwiła mu start w przyszłorocznych rozgrywkach.
Oprócz Australijczyka drugim transferem do Rybnika ma być Jan Kvech. Czech były idealnym uzupełnieniem zespołu w formacji U24. Mało jest w PGE Ekstralidze lepszych zawodników na tę pozycję, a były już uczestnik cyklu Speedway Grand Prix szuka klubu po tym, jak podziękowano mu w Zielonej Górze. Oczywiście wiadomo, że jest on po słowie z działaczami KS Apatora Toruń, ale wysoka oferta z Rybnika mogłaby dać mu nieco do myślenia.
Część osób mogła się pukać w głowę, słysząc, że Doyle i Kvech mogą trafić do Rybnika. Teraz te transfery są… coraz bardziej realne. Dalej jest do nich daleka droga, ale to nie jest mission impossible.
— Marcin Karwot (@MarcinKarwot) September 29, 2024
- Gala PGE Ekstraligi za nami! Do kogo powędrowały Szczakiele?
- Landshut Devils na dłużej z Włochem w składzie! Zawodnik zyskał zaufanie klubu
- Znamy pełną listę uczestników Turnieju o Łańcuch Herbowy! Na starcie wiele ciekawych nazwisk
- Stal Rzeszów wzmacnia sztab szkoleniowy! Nowy trener pomoże młodym zawodnikom
- Żużel. Spowodował tragedię, a teraz ma wrócić do ścigania?