Ratajczak skomentował przedłużający się transfer do Falubazu „W grudniu miałem już dosyć tego, że to tak długo trwa”

Ratajczak skomentował przedłużający się transfer do Falubazu „W grudniu miałem już dosyć tego, że to tak długo trwa”
Po spadku Fogo Unii Leszno z PGE Ekstraligi Damian Ratajczak zdecydował się pozostać i dalej rozwijać w najlepszej lidze świata. Wydawało się, że szybko dojdzie do finalizacji wypożyczenia do Stelmet Falubazu Zielona Góra, z którym sam zawodnik był już dogadany. Jednak nic z tego, bowiem problemy finansowe Stali Gorzów przedłużyły oczekiwanie. Gdyby gorzowianie nie uzyskali licencji do startów w rozgrywkach ligowych, to ich miejsce zajęły, by właśnie „Byki”. W grudniu Stal otrzymała licencję nadzorowaną, co umożliwiło podpisanie umowy w sprawie transferu.
Głowa zaczęła o żużlu w 100% myśleć w styczniu. Ten okres do świąt był u mnie napięty, bardzo mocno stresujący, bo też ta moja przyszłość klubowa nie była pewna i gdzieś ta głowa sama podświadomie myślała na ten temat, więc długo myślałem pod względem barw klubowych niż kiedy wyjadę na tor i kiedy będę mógł zaznać tej przyjemności, bo w grudniu miałem już dosyć tego, że to tak długo trwa i tak się przeciąga, ale na szczęście już wiem wszystko, święta mogłem spędzić w rodzinnej atmosferze, w spokoju, tak samo nowy rok. – mówił Ratajczak dla Radia INDEX
Dla Damiana Ratajczaka jest to pierwsza zmiana klubu w karierze. Wcześniej wychowanek Unii Leszno reprezentował swoją macierzystą drużynę. Po transferach wicemistrza świata juniorów z 2023 roku oraz Leona Madsena, z miejsca zielonogórski zespół stał się kandydatem do walki o medale, co prawda na głównych faworytów w walce o złoto wyrastają Motor Lublin, Sparta Wrocław oraz Apator Toruń, ale Falubaz wcale nie musi być na straconej pozycji. Chociaż z pewnością celem dla nowej drużyny Ratajczaka jest awans do fazy play-off.
Szczerze tej presji mocno nie poczułem. Wiadomo, będzie to mój piąty sezon startów w Ekstralidze, więc trochę się z tym obyłem. Nowe otoczenie, kibice, nowy klub, zarząd itd. no to, to jest coś nowego, coś innego, co mnie bardzo ciekawi i pewnie jest więcej znaków zapytania, ale myślę, że skupiam się na swoich celach. Mogę tutaj zapewnić, że jeśli zrealizuje te swoje cele to kibice i zarząd będą zadowoleni, więc staram się podchodzić do tego z dużym spokojem, dystansem, żeby siebie za bardzo nie presować indywidualnie, prywatnie, bo wiem, że to mnie kiedyś zgubiło i nie chce tego powtórzyć.
W poprzednim sezonie Damian Ratajczak wystąpił tylko w siedmiu spotkaniach. Przerwa w startach w samym środku ligowych zmagań była spowodowana złamaniem kości udowej podczas jednego z meczów ligi duńskiej. Wydawało się, że utalentowany młodzieżowiec po tej kontuzji zakończył już sezon, ale rehabilitacja poszła na tyle sprawnie, że zdołał jeszcze wrócić na końcówkę rundy zasadniczej. W 25 wyścigach zanotował na swoim koncie 31 punktów i 2 bonusy, co złożyło się na średnią biegopunktową na poziomie 1,320.



- Unia Leszno dokonała niemożliwego! Trener skomentował spektakularny powrót [Wideo]
- Żużel. Gwiazdy przyjadą do Ostrowa! Ujawniono pierwsze nazwiska na liście
- DMPJ. Wilki Krosno najlepsze w Lublinie! Świetny występ Pawełczaka
- Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”