Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/Metalkas 2. Ekstraliga - Żużel

PSŻ Poznań może odetchnąć z ulgą. Lider zespołu bez złamań

Fot. Sandra Rejzner
📅 17 lipca 2024    🕒 06:01    ⏱ 2 min czytania

PSŻ Poznań może odetchnąć z ulgą. Lider zespołu bez złamań

#OrzechowaOsada PSŻ Poznań wyrosło w tym sezonie na jedną z największych, jak nie największą niespodziankę Metalkas 2. Ekstraligi. „Skorpiony” zajmują obecnie piąte miejsce w tabeli z piętnastoma punktami na koncie. Taki wynik jest po części zasługą znakomitych wyników Ryana Douglasa. Australijczyk jedzie życiowy sezon i pokazuje się z niesamowitej strony. We wtorek przeżył on jednak chwile grozy.

We wtorkowy wieczór Douglas miał brał udział w meczu Bauhaus-Ligan, gdzie reprezentuje barwy Dackarny Malilla. Jego szwedzka drużyna mierzyła się ze Smederną Eskilstuna. Dla Australijczyka pechowo rozpoczęły się tamte zawody. W biegu drugim na pierwszym łuku upadł razem z Philipem Hellstroemem-Baengsem. Na tor wyjechała karetka, ale obaj zawodnicy podnieśli się i wydawało się, że wszystko będzie dobrze.

Australijczyk jednak nie brał udziału w późniejszych wyścigach i można było wywnioskować, że udał się do szpitala na badania. O jego zdrowie mogli drżeć sympatycy poznańskiej drużyny, która jest już osłabiona brakiem lidera formacji młodzieżowej Kacpra Grzelaka. Jak przekazał #OrzechowaOsada PSŻ Poznań w mediach społecznościowych Ryan Douglas po upadku nie ma żadnych złamań, ale musi poddać się szyciu ręki, gdyż doszło do małego urazu.

Poznaniacy mogą więc odetchnąć z ulgą. Poważniejsza kontuzja Ryana Douglasa mogłaby się wiązać z dłuższą przerwą, a z racji na zbliżające się coraz bardziej play-offy na pewno nie byłoby to korzystne dla ekipy #OrzechowaOsada PSŻ Poznań. Z kolei najbliższy mecz czeka ich już w niedzielę, kiedy zmierzą się na wyjeździe z Abramczyk Polonią Bydgoszcz.

Zawodnik PSŻu Poznań
Fot. Sandra Rejzner
Ryan Douglas
Fot. Sandra Rejzner

Dołącz do nas na Facebooku! – kliknij TUTAJ

Avatar Krzysztof Choroszy

Autor tekstu:

Krzysztof Choroszy

Z żużlem związany od 6. roku życia. Prywatnie fan Arsenalu, F1 i dobrego jedzenia.

Zobacz wszystkie artykuły autora

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *