Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/PGE Ekstraliga żużlowa Polska - Aktualności

Przemysław Pawlicki o szansach na występ w DPŚ „Jestem gotowy, a co będzie to zobaczymy”

Fot. Marta Astachow
📅 10 lipca 2023    🕒 19:45    ⏱ 2 min czytania

Przemysław Pawlicki o szansach na występ w DPŚ „Jestem gotowy, a co będzie to zobaczymy”

Podczas trwania sobotniego meczu kontrolnego reprezentacji Polski, która mierzyła się z zespołem Reszty Świata, szansę, pokazania się, otrzymał Przemysław Pawlicki. Starszy z braci obecny sezon może uznać za świetny, na tę chwilę jest trzecim najlepszym zawodnikiem 1. Ligi Żużlowej. Nic dziwnego, że jest po cichu przymierzany do składu Polaków na Drużynowy Puchar Świata we Wrocławiu.

Emil Sajfutdinow po meczu we Wrocławiu: “Nie chce się też tłumaczyć, po prostu zawaliliśmy to spotkanie”

W wywiadzie dla TVP Sport Przemysław Pawlicki zapytany został o szansę na pojechanie w finale najważniejszej imprezy dla naszej reprezentacji w tym roku. 32-latek odpowiedział, że sam nie skupia się na tym, ale jeśli dostanie on polecenie, żeby przyjechać na trening we Wrocławiu, to będzie i jest gotowy na to, aby jechać podczas tej imprezy, ale to, czy zostanie powołany, jest decyzją trenera.

„Na razie nie skupiamy się na tym, objeżdżamy dzisiejsze zawody, jak trener powoła mnie na trening we Wrocławiu, to na pewno też się tam pojawię, a decyzja należy do trenera, więc ja jestem gotowy, a co będzie, to zobaczymy” – mówił w wywiadzie podczas spotkania Przemysław Pawlicki.

Ostatecznie liderowi Falubazu Zielona Góra udało się zdobyć 12 „oczek”, tyle samo ile miał drugi najlepszy z Polaków, Szymon Woźniak. Taka dyspozycja Pawlickiego może dawać mu nadzieje na to, że w najbliższym czasie trener reprezentacji odezwie się do niego i da mu upragnioną szansę. Czy Przemysław Pawlicki otrzyma szansę pokazania się na DPŚ we Wrocławiu? Przekonamy się w najbliższych tygodniach.

MAGAZYN ŻUŻLOWY – kliknij TUTAJ

Avatar Krzysztof Choroszy

Autor tekstu:

Krzysztof Choroszy

Z żużlem związany od 6. roku życia. Prywatnie fan Arsenalu, F1 i dobrego jedzenia.

Zobacz wszystkie artykuły autora

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *