Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/Metalkas 2. Ekstraliga - Żużel

Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”

Fot. Joanna Hoffmann
📅 10 września 2025    🕒 14:18    ⏱ 3 min czytania

Polonia Bydgoszcz z wielką frustracją w końcówce rywalizacji z Unią Leszno. Doszło do sprzeczek w parkingu!

Abramczyk Polonia Bydgoszcz miała na wyciągnięcie ręki doskonały wynik przed rewanżem w finale Metalkas 2. Ekstraligi. Po dziesiątym wyścigu prowadzili już 37:23, ale wtedy stała się katastrofa po stronie gospodarzy. Jeszcze bieg jedenasty wydawało się, że ułoży po ich myśli, gdy po starcie obaj zawodnicy miejscowych jechali na dwóch pierwszych miejscach, ale wtedy rozpoczął się dramat.

Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?

Ostatecznie ten bieg skończył się 4:2 dla gości i rozpoczęli remontadę w tym spotkaniu. W ostatnich czterech wyścigach zwyciężyli aż czterokrotnie 5:1, a raz drużyny podzieliły się punktami. To spowodowało, że z 14 oczek przewagi „Gryfów” nic nie pozostało. Fogo Unia Leszno wywiozła remis i to oni są zdecydowanym faworytem rewanżowego starcia o awans do PGE Ekstraligi.

Jak się okazało, odwrócenie losów jedenastego biegu było bardzo kluczowe dla dalszego przebiegu meczu. Po tym wyścigu gospodarze zaczęli nie trzymać ciśnienia i doszło również do sprzeczek w parkingu, o czym powiedział Krzysztof Jankowski w programie „Kolegium Żużlowe”.

Ten mecz zaczął odjeżdżać Polonii nie tylko jeśli chodzi o wynik, ale także psychicznie. Do dziesiątego wyścigu oni byli całkowicie zmobilizowani, napięci, dostrojeni do toru, do siebie nawzajem. Po jedenastym wyścigu wszystko się rozsypało. Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo, bo Tom Brennan stracił panowanie nad emocjami w parku maszyn, Aleksandr Łoktajew też miał pretensje do Kaia Huckenbecka po wyścigu czternastym. – zdradził.

Dominik Kubera jeździł ze złamaniem! Teraz wyjawił całą prawdę

Inny powód tak fatalnej dyspozycji drużyny zauważył Patryk Malitowski, który uważa, że brakowało również jazdy parą m.in. u Aleksandra Łoktajewa gdy prowadził podwójnie z juniorem w biegu ósmym. Ostatecznie przez pozostanie młodzieżowca samemu sobie doszło do zdarzenia z udziałem jego oraz duetu gości. W powtórce zamiast 5:1 Ben Cook uratował remis.

Te problemy zaczęły się od momentu, gdy Łoktajew zostawił Nowaka. Wtedy długi wjazd Nowaka pod Cooka, który go w tym momencie wyprzedza, mamy upadek Pickeringa i z 5:1 w powtórce robi się 3:3. Szymon Woźniak potrafi pojechać parą, Huckenbeck czy Buczkowski tam jest dużo szaleństwa i potrafią jechać blisko siebie, mimo że to nie wygląda na jazdę parą, to u Łoktajewa ta chęć przyjazdu przed kolegą, pretensje do Huckenbecka, też do juniora Andrzejewskiego, który był wolniejszy, ale próbował „Sasza” wjechać pod niego. Można tutaj też przyczyn szukać. – przyznał.

Rewanż na Stadionie im. Alfreda Smoczyka w Lesznie odbędzie się już w ten weekend, w niedzielę 14 września o godzinie 16:30. Nie ma co ukrywać, że w aktualnej sytuacji „Byki” mają wszystko w swoich rękach, by powrócić do najlepszej żużlowej ligi świata po rocznym rozbracie. Abramczyk Polonia Bydgoszcz jednak nie odda tego bez walki i będzie chciała sprawić ogromną sensację.

Google News Best Speedway Tv
Obserwuj nas na Google News, codziennie najnowsze informacje. Bądź z Nami
Polonia Bydgoszcz z wielką frustracją w końcówce rywalizacji z Unią Leszno. Doszło do sprzeczek w parkingu!
fot. Joanna Hoffmann
Remis w pierwszym finale Metalkas 2 Ekstraligi! Fogo Unia Leszno dokonała remontady w końcówce przeciwko Abramczyk Polonii Bydgoszcz
fot. Joanna Hoffmann

Autor tekstu:

Paweł Płóciniak

Zobacz wszystkie artykuły autora

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *