Piotr Pawlicki o odejściu z Unii Leszno! Wskazuje powód odejścia
Jak powszechnie wiadomo Piotr Pawlicki w kolejnym sezonie 2023 nie będzie już jeździł dla leszczyńskich Byków. Istnieje prawdopodobieństwo, że wychowanek Fogo Unii Leszno reprezentować będzie barwy Betard Sparty Wrocław.
Po pierwszym meczu ćwierćfinałowym PGE Ekstraligi, w którym Fogo Unia Leszno podejmowała na domowym owalu Motor Lublin, Piotr Pawlicki oficjalnie ogłosił swoje odejście z macierzystego klubu. Niedługo potem tło całej sytuacji, na antenie Eleven Sport 1, w programie Magazyn PGE Ekstraligi, przybliżył trener leszczyńskich Byków – Piotr Baron.
– O przenosinach Piotrka dowiedziałem się w okolicach 2-3 lipca. Piotrek do mnie zadzwonił i powiedział mi, że na pewno zmieni klub, natomiast nie powiedział, gdzie przejdzie.
Ze słów Piotra Barona można śmiało wywnioskować, że odejście wychowanka jest dużym ciosem zarówno dla samego trenera, który o współpracy z żużlowcem wypowiadał się bardzo pochlebnie
– Jestem w Lesznie szósty rok i miałem możliwość pracować z Piotrkiem od początku. Na pewno szkoda chłopaka, bo to świetny zawodnik. Pokazywał nieraz, że w momentach kiedy był bardzo potrzebny, spełniał swoją rolę w stu procentach. Oczywiście zdarzały się też gorsze momenty, ale każdy takie w swojej karierze ma.
Jak i dla całej drużyny, na której decyzja ta również odbiła swoje piętno.
– Strata Piotrka jest bardzo dużą stratą dla Unii Leszno. Strasznie ciężko utrzymać drużynę. Większość w drużynie wie, że ważne ogniwo z zespołu odchodzi. To ma bardzo duży wpływ na wynik.
Wczoraj 28.08 odbyło się ćwierćfinałowe spotkanie rewanżowe pomiędzy Motorem Lublin a Fogo Unią Leszno. Leszczyńskie Byki tym razem w roli gościa na lubelskim owalu, chociaż mecz rozpoczęły w zasadzie nie najgorzej, to zakończyły go niestety aż dwunastopunktową porażką. Wynik ten oraz wyniki pozostały wczorajszych spotkań rewanżowych PGE Ekstraligi sprawił, że dla zawodników z Leszna sezon został zakończony właśnie na tym etapie rozgrywkowym.
W trakcie meczu na antenie Eleven Sports1 głos zabrał między innymi Piotr Pawlicki, dla którego był to ostatni występ w leszczyńskich barwach. Zawodnik nie ukrywał, że mimo wcześniejszej porażki na własnym torze, zespół z Leszna i tak żywił nadzieję na awans do półfinałów fazy play off.
– Liczyliśmy na awans ale końcówka należała do Motoru.
Wychowanek Fogo Unii Leszno ma za sobą mało barwny sezon. W klasyfikacji PGE Ekstraligi zajmuje dwudziestą pierwszą pozycję. W szesnastu meczach łącznie zdobył sto trzy punkty i osiem bonusów, a jego średnia biegowa wynosi 1.820. Na sześćdziesiąt jeden odjechanych biegów wygrywał siedemnastokrotnie. Pawlicki na antenie dobrze wypowiadał się o macierzystym klubie, ale podkreślał swoje zapotrzebowanie na zmiany, które ma być elementem budowania dużo lepszych osiągnięć niż te z bieżącego sezonu.
– W Lesznie niczego mi nie brakowało. Wiele zawdzięczam wszystkim tym, z którymi współpracowałem. Tyle, że teraz potrzebuję świeżości. Wierzę, że to wypali. Chciałbym wreszcie wrócić do formy, jaką kiedyś reprezentowałem w Unii. Na razie widzę u siebie duże braki w jeździe na motocyklu.
Bywało nie raz, że zmiana otoczenia faktycznie ułatwiała zawodnikom wyjście z tak zwanego “zastoju” w karierze. Czy tak będzie również w przypadku Piotra Pawlickiego? Tego dowiemy się dopiero w kolejnym sezonie.
fot. Michał Szmyd
- Jacek Frątczak o dzisiejszych silnikach i przygotowaniu torów – “dzisiejsze silniki powodowałyby śmiertelne wypadki co drugi mecz”
- Gdzie oglądać SGP 2? Żużel w piątek
- SGP 2. Juniorzy rozpoczynają rywalizację o tytuł mistrza świata
- Krosno odzyska licencję we wtorek? Prezes Wilków opowiada, jak idą prace nad torem
- Żużel. Gdzie polewaczka nie może, tam wóz strażacki pomoże! Abramczyk Polonia Bydgoszcz pokonała Zdunek Wybrzeże Gdańsk [RELACJA]