Pierwszy triumf Włókniarza Częstochowa! Stal Gorzów bezradna pod Jasną Górą

Pierwszy triumf Włókniarza Częstochowa! Stal Gorzów bezradna pod Jasną Górą
Na rozpoczęcie niedzielnego ścigania w najlepszej lidze świata spotkały się dwie drużyny, które jeszcze nie miały okazji w tym sezonie cieszyć się ze zwycięstwa meczowego, mianowicie Krono-Plast Włókniarz Częstochowa podejmował Gezet Stal Gorzów.
Pojedynek rozpoczął się od świetnej rywalizacji Piotra Pawlickiego z Martinem Vaculikiem. Obaj jechali w kontakcie przez większą część inauguracyjnego wyścigu kilkukrotnie, ale to jednak do wychowanka Fogo Unii Leszno należał decydujący manewr, dzięki któremu wyszedł na prowadzenie, którego nie oddał do samego końca. W kolejnych biegach gospodarze ponownie pokazywali świetnie dopasowanie do domowego toru oprócz sensacyjnie ich lidera Jasona Doyle’a, ale mimo to prowadzili 15:9.
Już w piątym wyścigu doszło do pierwszych manewrów taktycznych po stronie gości. Anders Thomsen zastąpił Oskara Chatłasa, choć Duńczyk zwyciężył w tym biegu, to jednak jego kolega z drużyny dojechał do mety na ostatniej pozycji. Chwilę później doskonale spisał się Franciszek Karczewski, który po dwóch startach miał komplet punktów z bonusem, a wraz z Doyle’m powiększył przewagę swojej drużyny do dziesięciu punktów.
Zawody układały się cały czas po myśli Krono-Plast Włókniarza Częstochowa. Rywale tylko w pojedynczych wyścigach potrafili triumfować indywidualnie, czy drużynowo. Swoją jazdą od samego początku spotkania zachwycał kibiców Piotr Pawlicki. Były uczestnik cyklu Grand Prix pokazywał swoje niemałe umiejętności w każdym wyścigu, co złożyło się dziś na doskonały wynik.
Po trzeciej przerwie na kosmetykę toru czekał nas wyścig jedenasty, a jak wiemy „Lwy” potrafią te biegi rozgrywać na swoją korzyść i tak też było w tym pojedynku, gdzie Piotr Pawlicki oraz Kacper Woryna podwójnym zwycięstwem przypieczętowali pierwszy triumf swojej drużyny w tym sezonie. Goście odpowiedzieli już w następnym rozdaniu, ale to już zdecydowanie było za późno.
Biegi nominowane już decydowały tylko o rozmiarze zwycięstwa drużyny Mariusza Staszewskiego. Tam najpierw pierwszy linię mety przeciął Martin Vaculik, a za jego plecami dojechał duet gospodarzy. Na zakończenie spotkania 3 punkty zdobył Piotr Pawlicki, przez co zanotował on na swoim koncie płatny komplet. Końcówka meczu zdecydowanie nie wyszła Andersowi Thomsenowi. Lider Gezet Stali Gorzów ostatnie dwa wyścigi skończył bez punktów.
Krono-Plast Włókniarz Częstochowa: 54
9. Piotr Pawlicki 13+2 (3,3,2*,2*,3)
10. Wiktor Lampart 11 (3,1,3,3,1)
11. Mads Hansen 5+1 (1,1*,2,1)
12. Kacper Woryna 9+2 (2,2,1*,3,1*)
13. Jason Doyle 8 (0,3,2,1,2)
14. Szymon Ludwiczak 3+1 (1,2*,0)
15. Franciszek Karczewski 5+1 (3,2*,0)
16. Kacper Halkiewicz
Gezet Stal Gorzów: 36
1. Oskar Fajfer 1 (0,0,1,-)
2. Andrzej Lebiediew 9+1 (3,1,1,0,2*,2)
3. Martin Vaculik 10 (2,0,3,0,2,3)
4. Oskar Chatłas 0 (-,-,-,-)
5. Anders Thomsen 9 (1,3,2,3,0,0)
6. Hubert Jabłoński 1 (0,1,0)
7. Oskar Paluch 6 (2,0,0,1,3,0)
8.



- Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”
- Znamy listę startową Speedway Grand Prix 4, czyli mistrzostw świata przyszłych gwiazd żużla. Nie ma na niej Polaków
- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025