Żużel. Ostatni finał Indywidualnych Mistrzostw Polski. Eksperci Canal+ typują triumfatora

Już w te sobotę wszyscy fani żużla, bez wątpienia, w napięciu będą śledzić ostatni finał Indywidualnych Mistrzostw Polski. Po dwóch rundach w klasyfikacji jest bardzo ciasno, a szanse na triumf są bardzo równo rozłożone. Ostatnie dwadzieścia biegów odjechanych w Lublinie rozstrzygnie wszystkie kuluarowe dywagacje. Do tego czasu mamy jednakże okazję poznać typy i opinie, nie tylko sympatyków, ale również ekspertów związanych bezpośrednio z czarnym sportem.

Chociaż od początku sezonu na najwyższym miejscu podium Indywidualnych Mistrzostw Polski, przez bardzo wielu, z góry stawiany był Bartosz Zmarzlik, to jednak rozgrywany w tym roku kolejny cykl przyniósł nie małe zaskoczenie i to w pewnym stopniu od samego początku. Po dwóch rozegranych już rundach IMP, na czele klasyfikacji generalnej znajdują się kolejno: Patryk Dudek (29 pkt.), Dominik Kubera (27 pkt.), Bartosz Zmarzlik (26 pkt.) oraz Maciej Janowski (24 pkt.).

Nie ulega wątpliwości, że tak prezentująca się czołówka, przy tak niewielkich różnicach punktowych zapowiada niesamowitą żużlową walkę o jeden z najbardziej pożądanych krajowych tytułów. Wszyscy wymienieni powyżej zawodnicy bowiem, jasno i wyraźnie zdążyli już pokazać, iż przyświeca im określony cel i nie ulega wątpliwości, że żaden z nich nie „złoży broni” w trakcie ostatnich dwudziestu wyścigów Indywidualnych Mistrzostw Polski.

Dywagacji na temat finałowej klasyfikacji jest bardzo wiele i nic w tym dziwnego, doskonale bowiem wiadomo, iż każdy żużlowiec ma zarówno swoich sympatyków, jak i antypatów. Oprócz sympatyków czarnego sportu swoje typy mają również osoby bezpośrednio związane z żużlowym światem. Podczas środowego Kolegium Żużlowego organizowanego przez Canal+ Sport, na kanale YouTube, swoimi przemyśleniami podzielili się również eksperci stacji.

Julia Pożarlik zauważyła, iż chociaż w tabeli jest rzeczywiście ciasno, to za obrońcą najwyższego trofeum Indywidualnych Mistrzostw Polski sprzed roku przemawia atut domowego toru. Ciekawi jednak fakt, że eksperta nie uwzględniła w tej samej kategorii znajdującego się nad Bartoszem Zmarzlikiem, a reprezentującego tak samo barwy Orlen Oil Motoru Lublin, Dominika Kubery. Jednakże z perspektywy obecnej żużlowej formy, a co za tym idzie, torowej prezencji, Julia Pożarlik na najwyższym miejscu podium najchętniej zobaczyła by przedstawiciela zupełnie innej ekstraligowej drużyny.

– W tabeli i w klasyfikacji jest bardzo ciasno i to możemy zobaczyć. Dwa punkty pomiędzy Patrykiem Dudkiem i Dominikiem Kuberą, no i ten czający się z tyłu Bartosz Zmarzlik, a to jest przecież runda w Lublinie, więc tutaj, na pewno nie będzie żadną nowością, jeżeli powiemy, że tutaj zawodnicy, którzy reprezentują barwy Lublina będą jednak na czele. Chociaż bardzo bym chciała, tak szczerze mówiąc, żeby Patryk Dudek wygrał, bo naprawdę fantastycznie się ogląda tego zawodnika. W ogóle już teraz, w tym sezonie, naprawdę złapał formę, ale właśnie w Indywidualnych Mistrzostwach Polski, no ale tutaj naprawdę, tym mocnym kandydatem mogą być lublinianie.

Michał Mitrut natomiast słusznie zwrócił uwagę na fakt, że chociaż wydawało się, iż faworyt jest już dawno z góry określony, to pewne konkurencje posiadają jednak limit pomyłek i w związku z powyższym finał tegorocznego cyklu Indywidualnych Mistrzostw Polski może okazać się nie lada zaskoczeniem.

– Wydawało się, że żyjemy w erze Bartosza Zmarzlika i zwłaszcza w takim IMPie złożonym z trzech rund, to będzie wręcz niemożliwe żeby ktoś go powstrzymał, bo cykl złożony z trzech rund po prostu wybacza więcej błędów, ale tych pomyłek przytrafiło się Bartkowi w tym roku tyle, że faktycznie ta seria, złota seria, tego zawodnika jest poważnie zagrożona.

Znany doskonale wszystkim fanom żużla Łukasz Benz ma jasno określonego faworyta. W jego opinii nie jest to jednak żaden z reprezentantów lubelskiego Motoru, chociaż nie ujmuje on słuszności słów Juli Pożarlik, dotyczących atutu domowego owalu. Dziennikarz trafnie zauważył jednak, że w sobotę czeka nas walka do samego końca i będzie, to nie tylko rywalizacja pod względem żużlowych umiejętności, ale także sportowych ambicji.

– Powiem tak, Patryk Dudek, według mnie zostanie Indywidualnym Mistrzem Polski, ale smaczku tej ostatniej rundzie dodaje to co powiedziała Julka. Dominik i Bartek na co dzień jeżdżą w Lublinie. Będą mega groźni, to są również zawodnicy nieprawdopodobnie ambitni i będą Patryka ścigać do końca. Ja pamiętam Patryka jeszcze w barwach Falubazu, kiedy zapewniał, w ostatnim wyścigu playoff, wtedy dla Falubazu. W Lublinie zawsze jechał dobrze, może z wyjątkiem zeszłego roku, gdzie ten cały rok był do luftu, że tak powiem, ale to jest piękna sytuacja. Sytuacja jest niemal tak piękna jak w dole tabeli PGE Ekstraligi, tylko tutaj mamy Indywidualne Mistrzostwo Polski, jest bardzo ciasno, to nas kręci, uważam, że do dwudziestego wyścigu w sobotę będziemy obgryzać paznokcie.

Co ciekawe Łukasz Benz, jako jedyny, poruszył kwestię zajmującego czwartą pozycję w klasyfikacji Indywidualnych Mistrzostw Polski, Macieja Janowskiego. Wrocławianin do Bartosza Zmarzlika traci zaledwie dwa punkty, jednakże do przodującego jak do tej pory Patryka Dudka, pięć oczek. Chociaż z perspektywy gromadzony na jedną rundę punktów może wydawać się to nie wiele, to publicysta przedstawił bardzo trafne zależności, redukujące szanse popularnego Magicka na tegoroczny triumf.

– Jeszcze nie możemy zapominać o Maćku Janowskim, ale ja uważam, że w turnieju indywidualnym, aż te pięć punktów straty, to może być za dużo. Maciej oczywiście jest w grze, ale tych punktów straty jest za dużo, bo to by musiały być po dwa błędy z każdej strony.

Odmiennym zdaniem na temat prawdopodobnego triumfatora, w cyklu Indywidualnych Mistrzostw Polski, podzielił się natomiast Mateusz Dziopa. Żurnalista słusznie zwrócił uwagę na fakt, iż mało kto bierze pod uwagę, tego który w tym sezonie prezentuje naprawdę dobrą formę, a dodatkowo, na lubelskim torze spędził już dwa sezony więcej, niż jego faworyzowany kolega z drużyny. Zwrócił on również uwagę na fakt, że rozwinięcie Indywidualnych Mistrzostw Polski do formy trzech rund, ma między innymi za zadanie minimalizowania atutów domowego owalu, czy też potocznie zwanych „dni konia” i wyłonienie tego spośród polskich żużlowców, który faktycznie jest w stanie radzić sobie na różnych krajowych torach.

– Ja powiem, że znakomitą historią dla tego cyklu byłby triumf Dominika Kubery. Julia powiedziała, że oczywiście domowy tor, ale biorąc pod uwagę, to co się mówiło przed pierwszą rundą tego cyklu, że to będzie Bartosz Zmarzlik. To co się mówiło po pierwszej rundzie tego cyklu, czyli „O, mamy Zmarzlik kontra Dudek”. Nikt nie wymieniał Kubery w tym gronie i to byłoby takie znakomite utarcie nosa i pokazanie, że ten cykl potrafi zaskakiwać. To jest też trochę takie ucieranie nosa tym, którzy mówią „O, jednodniowy finał był lepszy, bo przynosił niespodzianki”. Chodzi o to, żeby jednak gdzieś znaleźć zawodnika najlepszego w kraju, a nie najlepszego jednego dnia, powiedzmy w którąś tam sobotę i takie historie też cieszą.

Typy ekspertów Canal+ Sport:
Michał Mitrut – Dominik Kubera
Julia Pożarlik – Patryk Dudek
Łukasz Benz – Patryk Dudek
Mateusz Dziopa – Dominik Kubera

Dołącz do nas na Facebooku! – kliknij TUTAJ

• Kolejarz Opole zbroi się na sezon 2025! Szykuje się głośny powrót
• Nowe nazwiska w GP Challenge. To oni powalczą o awans do Speedway Grand Prix!
• Klasyfikacja Speedway Grand Prix. Zmarzlik mistrzem, Lambert blisko srebra
• Bartosz Zmarzlik wzruszony jak nigdy po piątym tytule. „Tata już jedzie”
• Bartosz Zmarzlik mistrzem świata po raz piąty! Lambert najlepszy w Vojens [RELACJA]