Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/PGE Ekstraliga żużlowa Polska - Aktualności

Oni zawodzą GKM Grudziądz? „On przywozi te punkty, które miał przywozić”

GKM Grudziądz
Fot. Emilia Hamerska-Lengas

Autor: Jakub Bielak

Oni zawodzą GKM Grudziądz? „On przywozi te punkty, które miał przywozić”

ZOOleszcz GKM Grudziądz przegrał bardzo wysoko wyjazdowe spotkanie z KS Apatorem Toruń w stosunku 36:54. Grudziądzanie tym razem kompletnie nie nawiązali równorzędnej walki z przeciwnikiem. Po meczu o problemach swoich dwóch zawodników mówił trener, Robert Kościecha.

W Toruniu bardzo słaby występ zaliczył Jaimon Lidsey. Australijczyk od początku zawodów wyraźnie męczył się na toruńskim owalu, co ostatecznie poskutkowało nawet tym, że został zmieniony w czwartej serii startów. Potem pojechał jeszcze w czternastym wyścigu, ale ostatecznie zapisał przy swoim nazwisku trzy punkty oraz dwa bonusy. Był to występ zdecydowanie poniżej oczekiwań, jednak Kościecha zaznaczył, że absolutnie nie ma pretensji do swojego zawodnika.

Jaimon miał dzisiaj jeden ze słabszych meczów, gdzieś tam się nie wstrzelił. Później musiałem go wycofać w dwunastym biegu. Gdzieś tam walczył, szarpał, ale to trzeba w kontekście całego sezonu pokazać, jak Jaimon jedzie. On przywozi te punkty, które miał przywozić. My z niego jesteśmy zadowoleni, nie ma tu żadnego problemu. Zdarza się, że zawodnik może mieć raz, czy dwa razy w sezonie słabszy okres w swojej jeździe. Dzisiaj po prostu przestrzelił. Najważniejsze, żeby w piątek za tydzień był silny u nas, co pokazał wcześniej z Gorzowem i z tym nie powinno być problemu — powiedział na temat Lidseya Robert Kościecha.

Po raz kolejny mecz do zapomnienia ma za sobą Kacper Pludra. Zawodnik U24 wyjechał tym razem na tor tylko raz. Potem był zastępowany przez kolegów. Kościecha przyznaje, że tu problem leży o wiele głębiej i nie sposób tego nie zauważyć na przestrzeni całego sezonu. Ruchy taktyczne w miejsce Pludry są koniecznością, ale jednocześnie zabierają one pewność siebie zawodnikowi na przyszłość. W ZOOleszcz GKM Grudziądz nikt jednak od wychowanka Fogo Unii Leszno się nie odwraca.

Z Kacprem problemem są inne rzeczy. Dzisiaj jest taka sytuacja, że zespół przegrywa, on nie jedzie od początku. Nie zdobywa punktów, bo nie ma jazdy oczywiście, ale ja muszę wynik ratować. W pierwszym biegu nie poszło i został zmieniony i nie po raz pierwszy. Kacper musi się pozbierać. We wtorek będzie u nas jeździł na U24. Będzie miał spokojną głowę, żeby się przygotować do zawodów piątkowych. Ja wiem, że zawodnik nie jest zadowolony, jak się go wycofuje. Każdy o tym doskonale wie. Ciężko mu złapać taki luz. My jako klub i ja jako trener się od niego nie odwracamy, pomagamy mu i Kacper ciężko pracuje, jest pogubiony i musimy wspólnie to znaleźć — zakończył Kościecha w pomeczowej mixzone.

W Grudziądzu stoją przed największą szansą od lat na awans do fazy play-off. Do wypełnienia wymarzonego celu wystarczy zwycięstwo na domowym torze z Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa już w najbliższy piątek, 9 sierpnia. Trener GKM-u jest już wyraźnie skupiony na tych zawodach i będzie oczekiwał maksimum zaangażowania ze strony swoich podopiecznych.

Kacper Pludra
Fot. Emilia Hamerska-Lengas
Australijczyk
Fot. Emilia Hamerska Lengas

Dołącz do nas na Facebooku – kliknij TUTAJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *