Nieudany występ Tarasienko w Częstochowie „Nic mi nie gryzło. Może odnajdowałem się na torze nie w tym miejscu”
Nieudany występ Tarasienko w Częstochowie „Nic mi nie gryzło. Może odnajdowałem się na torze nie w tym miejscu”
ZOOleszcz GKM Grudziądz na koniec pierwszej części rundy zasadniczej przegrał z Krono-Plast Włókniarzowi Częstochowa 51:39. Jeden z liderów GKM-u Wadim Tarasienko zawiódł w tym spotkaniu, zdobywając tylko 5 oczek w 6 startach.
Wadim Tarasienko nie może zaliczyć piątkowego spotkania przeciwko Krono-Plast Włókniarzowi Częstochowa do udanych. Rosjanin z polskim paszportem zanotował na swoim koncie tylko 5 punktów. Przy zastępstwie zawodnika za kontuzjowanego Jasona Doyle’a zabrakło zdecydowanie punktów Wadima do odniesienia lepszego rezultatu pod Jasną Górą. GKM dzięki dobrej postawie Fricke’a i Lidsey’a dojechał do 39 punktów.
– Nic mi nie gryzło. Może odnajdowałem się na torze nie w tym miejscu, muszę dokładnie przejrzeć mecz i zobaczyć, o co chodzi. Pamiętam ustawienia, jakie miałem na każdy bieg i zobaczyć czy to faktycznie nie pojawiałem się w tych momentach, gdzie powinienem czy to motor nie chciał jechać. Wiem na pewno, w niektórych biegach chciałem wycisnąć z tego motoru troszeczkę więcej, ale po prostu się nie dało i rywal był szybszy ode mnie. – powiedział Wadim Tarasienko.
Tarasienko musi szybko wyciągnąć wnioski po słabszym spotkaniu w Częstochowie i skupić się już na następnych zawodach, bo już w piątek 7 czerwca rozpoczęcie rundy rewanżowej w PGE Ekstralidze. Wtedy ZOOleszcz GKM Grudziądz jedzie na bardzo ciężki teren aktualnych Drużynowych Mistrzów Polski oraz liderów tabeli, czyli do Lublina na pojedynek z Orlen Oil Motorem.


Dołącz do nas na facebooku – kliknij TUTAJ
- Żużel. „On chodzi do mediów i płacze”! Kowalski uderza w Cierniaka za kulisami serialu
- Żużel. Tom Brennan po groźnym wypadku w USA! Operacja zakończona sukcesem
- Żużel. Przemysław Pawlicki bezbłędny w Kalifornii! Pokonał Łagutę i Janowskiego
- Żużel. Prezes Włókniarz Częstochowa z dużą szczerością! Nie obiecuje cudów
- Żużel. Patryk Dudek zaskakuje szczerością! „Być dobrym człowiekiem – to ważniejsze niż medale”