Nicki Pedersen wiedział, że wróci: Nie wiedziałem tylko, kiedy ciało mi na to pozwoli
Nicki Pedersen wiedział, że wróci: Nie wiedziałem tylko, kiedy ciało mi na to pozwoli
Nicki Pedersen ma za sobą pierwsze zawody i powrót do ścigania, o którym było tak głośno od dłuższego czasu. W niedzielnym Kryterium Asów 45-latek zdobył 11 punktów i miał szansę stanąć na podium całych zawodów, lecz zdecydował się odpuścić bieg dodatkowy.
W samych zawodach Duńczyk prezentował się naprawdę znakomicie, a po dwóch pierwszych seriach startów był niepokonany, pomimo iż przyszło mu rywalizować z indywidualnymi mistrzami świata – Bartoszem Zmarzlikiem oraz Artiomem Łagutą. W końcowym rezultacie pomimo dość nerwowej atmosfery w swoim boksie, Pedersen zakończył zawody na piątym miejscu z dorobkiem 11 punktu, a na koniec nie krył ogromnej radości z powodu powrotu do jazdy po ciężkiej kontuzji:
– To było piękne spotkanie po moich ciężkich kontuzjach. Wiedziałem, że wrócę, ale nie wiedziałem tylko, kiedy ciało mi na to pozwoli. Jak widać, wszystko jest już w porządku. Mogłem się swobodnie ruszać, fizycznie jest okey, a dodatkowo sprzęt, który jechał bardzo szybko – powiedział Duńczyk podczas rozmowy na antenie Canal+Sport5.
– Jestem znów w tym biznesie! Pierwsze trzy wyścigi przejechałem na silniku, który zawsze sprawiał mi dużo radości, bo jechał tak, jak powinien, czyli szybko. W trzecim wyjeździe nie wiem, co się stało, bo dojechałem trzeci. Zagrzałem nowy silnik i na nim też wygrałem – zakończył Pedersen w rozmowie z Łukaszem Benzem.
Fot. Łukasz Wilk
MAGAZYN ŻUŻLOWY. Kliknij TUTAJ.
- Żużel. Jest ósmym najskuteczniejszym zawodnikiem Ekstraligi, a teraz schodzi ligę niżej! Czy to się opłaci?
- Żużel. Brytyjski żużel bez transmisji? Warner Bros. Discovery żegna się z Premiership
- Żużel. Speedway Stal Rzeszów odkryła karty! Nowy skład na sezon 2026 i… szpilka w stronę Stali Gorzów
- Patryk Dudek uderza w system! „AI w żużlu? Sprawdziliśmy — nie działa!”
- Żużel. W Stal Gorzów szykuje się burza! Włókniarz i Motor już czekają