Motor Lublin zdobywa Olimpijski! Świetny Kurtz to za mało

Motor Lublin zdobywa Olimpijski! Świetny Kurtz to za mało
Na zakończenie żużlowej niedzieli przyszedł czas na hitowe spotkanie w ramach trzeciej rundy PGE Ekstraligi. Na Stadionie Olimpijskim wicemistrzowie kraju Betard Sparta Wrocław podejmowała mistrzów Orlen Oil Motor Lublin.
Nerwowo rozpoczął się ten pojedynek dla Dominika Kubery. Uczestnik cyklu Grand Prix na otwarcie zanotował swoją pierwszą taśmę w rozgrywkach ligowych w karierze. „Koziołki” jednak nie odczuły jego straty, bo jadący za niego Wiktor Przyjemski zwyciężył ten wyścig. Mistrz świata juniorów wykorzystał już nabyte doświadczenie i triumfował również w biegu juniorskim, a za jego plecami dojechał jego klubowy kolega Bartosz Bańbor.
Zawodnicy duetu Maciej Kuciapa i Jacek Ziółkowski bardzo dobrze weszli w to spotkanie, bowiem po pierwszej serii na tak ciężkim terenie prowadzili w stosunku 13:11, która została jeszcze powiększona w następnych wyścigach do sześciu punktów. Natomiast w szóstym biegu zderzyli się na wejściu w pierwszy łuk Jack Holder i Jakub Krawczyk. Obaj upadli na tor, ale ten drugi niestety był niezdolny do dalszej jazdy i na noszach został zabrany do karetki, którą przetransportowany został do szpitala.
Po ósmym wyścigu dwa punkty odrobili gospodarze i zmniejszyli straty do czterech oczek, ale goście szybko odpowiedzieli i znów stan rywalizacji powrócił do tego, co było przed drugą kosmetyką toru. Nie imponował dziś formą lider Sparty Wrocław Artiom Łaguta, który na domowym torze nie zanotował ani jednego indywidualnego zwycięstwa, co nie zdarza się zbyt często.
Jeszcze przed nominowanymi rozpoczęły się taktyczne szachy ze strony Dariusza Śledzia. Brady Kurtz i Marcel Kowolik zastąpili Bartłomieja Kowalskiego oraz Jakuba Krawczyka, jednakże te manewry nie udały się gospodarzom, po tym jak Fredrik Lindgren świetnie wystartował i odjechał obu rywalom. Australijczyk wyścig później wyciągnął wnioski i okazał się zwycięski z rywalizacji z Bartoszem Zmarzlikiem, a trzeci dojechał Maciej Janowski, więc Motor Lublin miał +4 po trzynastym biegu.
Czternaste rozdanie punktowe należało do Daniela Bewleya. Brytyjczyk w końcu znalazł odpowiednie ustawienia i druga część spotkania wyglądała o wiele lepiej w jego wykonaniu. Za jego plecami Maciej Janowski miał chrapkę na drugą pozycję, a skończył na ostatniej wyprzedzony przez Jacka Holdera, więc przed ostatnim biegiem Orlen Oil Motor Lublin był już pewien przynajmniej remisu.
Na zakończenie hitowego starcia triumfował Brady Kurtz. Australijczyk pewnie zwyciężył w tym wyścigu, a w całym spotkaniu zdobył 16 punktów w sześciu startach. Za nim linię mety przekroczyli Bartosz Zmarzlik i Fredrik Lindgren, a to oznaczało, że „Koziołki” zdobyły Olimpijski i pokonały Spartę Wrocław w stosunku 47:43, a także powróciły na pozycję lidera w tabeli.
Betard Sparta Wrocław: 43
9. Artiom Łaguta (2,2,2,1*,0) 7+1
10. Maciej Janowski (3,1*,1*,1,0) 6+2
11. Bartłomiej Kowalski (1*,2,0) 3+1
12. Daniel Bewley (0,0,2,2,3) 7
13. Brady Kurtz (3,2,3,2,3,3) 16
14. Marcel Kowolik (1,1,1,1*) 4+1
15. Jakub Krawczyk (0,U,-) 0
16. Nikodem Mikołajczyk
Orlen Oil Motor Lublin: 47
1. Jack Holder (0,3,0,3,1*) 7+1
2. Fredrik Lindgren (1*,1,3,3,1*) 9+2
3. Dominik Kubera (T,3,2,0,2) 7
4. Mateusz Cierniak (0,1,W,0) 1
5. Bartosz Zmarzlik (2,3,3,2,2) 12
6. Wiktor Przyjemski (3,3,2,1) 9
7. Bartosz Bańbor (2*,0,0) 2+1
8. Bartosz Jaworski



- Walasek nie składa broni – „Dalej chce się przygotowywać”
- Duńczyk jednym z bohaterów Pres Toruń „Wynik mówi sam za siebie”
- DMPJ. Wilki Krosno na czele! Za nimi Motor oraz Polonia
- Zengota liczy na komplet widzów w niedzielę! „Chcę, żebyśmy wypełnili stadion po brzegi jak za najlepszych lat”
- Unia Leszno dokonała niemożliwego! Trener skomentował spektakularny powrót [Wideo]