Motor Lublin górą na trudnym terenie! Szwed nie kryje radości
Motor Lublin górą na trudnym terenie! Szwed nie kryje radości
Miniony weekend rywalizacji żużlowej zamykało starcie gigantów na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu. Rywalizowali ze sobą mistrz z wicemistrzem kraju. Po zaciętym boju, który toczył się do ostatniego biegu Orlen Oil Motor Lublin wyszedł zwycięsko ze spotkania. Zadowolony z postawy swojej jak i całej drużyny był Fredrik Lindgren. Szwed odpowiedział na nasze pytania po zawodach.
Orlen Oil Motor Lublin w poprzednich dwóch meczach sięgał po zwycięstwa. Na inaugurację bez żadnych problemów podopieczni Macieja Kuciapy pokonali Stelmet Falubaz Zielona Góra. Tydzień później nieco problemów ku zaskoczeniu sprawił im Krono-Plast Włókniarz Częstochowa, szczególnie że spotkanie odbywało się w Lublinie. Starcie we Wrocławiu miało być więc weryfikacją formy Koziołków.
Starcie z Betard Spartą Wrocław zapowiadało się na zacięte i od początku takie było. Prowadzenie szybko objęli jednak goście, którzy w dalszej części spotkania kontrolowali przewagę, nie dając się zbliżyć do siebie wrocławianom. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 43:47, a Fredrik Lindgren był zadowolony z tego, co pokazał cały jego zespół w starciu z mocnym rywalem, jakim są podopieczni Dariusza Śledzia.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyniku. Mecz we Wrocławiu, który również jest mocnym zespołem podobnie do nas. To było spotkanie dwóch bardzo mocny drużyn, więc tym bardziej się cieszymy, że udało się wygrać to spotkanie – mówił Lindgren.
Po meczu pojawiły się głosy dotyczące toru. Podczas Magazynu PGE Ekstraligi na antenie Canal+ Sport Dariusz Śledź, szkoleniowiec wrocławskiej drużyny przyznał, że nieco zmienił się on względem tego, co było w zeszłym roku. Postanowiliśmy zapytać o odczucia Fredrika Lindgrena, który podkreślił, że na wrocławskim torze bardzo liczy się odpowiednio dopasowany motocykl.
– Sam nie wiem. Byłem tutaj kilka razy w zeszłym roku. I zawsze ten tor był trochę inny. Na tym owalu jest bardzo mały margines błędu. Ważne jest, aby na tym torze mieć odpowiednie ustawienia i motocykl, który będzie szybki. To jest zawsze duże wyzwanie, kiedy tutaj przyjeżdżamy – odpowiedział nam Szwed.
Pierwsze 3 kolejki dla Fredrika Lindgrena były naprawdę udane. 39-latek obecnie notuje średnią biegopunktową na poziomie 2,000 i jest ważnym punktem swojej drużyny. W 4. kolejce Koziołki powrócą na swój domowy owal. Orlen Oil Motor Lublin w piątek podejmować będzie bowiem Innpro ROW Rybnik.



- Unia Leszno dokonała niemożliwego! Trener skomentował spektakularny powrót [Wideo]
- Żużel. Gwiazdy przyjadą do Ostrowa! Ujawniono pierwsze nazwiska na liście
- DMPJ. Wilki Krosno najlepsze w Lublinie! Świetny występ Pawełczaka
- Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”