Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/PGE Ekstraliga żużlowa Polska - Aktualności

Żużel. Martin Vaculik zmienia klub! Kibice przecierają oczy ze zdumienia

Fot. Paweł Mruk
📅 10 października 2025 🕒 19:52 ⏱ 2 min czytania ✍️ Autor:

Martin Vaculik opuszcza Stal Gorzów i dołącza do Motoru Lublin! Zaskakujący zwrot w karierze Słowaka

Martin Vaculik postanowił odświeżyć swoją żużlową ścieżkę i zdecydował się na duże zmiany przed sezonem 2026. Kibice mogą przecierać oczy ze zdumienia – Słowak rzeczywiście zmienia barwy klubowe, a jego nowy kierunek to spora niespodzianka.

Vaculik: z ziemi polskiej do szwedzkiej

Po latach spędzonych w Gorzowie 35-letni zawodnik kończy współpracę z Gezet Stalą Gorzów i przenosi się do Orlen Oil Motoru Lublin. To ruch, o którym mówiło się od kilku tygodni, ale dopiero teraz wszystko stało się faktem.

Żużel. Cellfast Wilki Krosno z nowym zawodnikiem U24! Ma tchnąć nową energię w zespół
Żużel. Gdzie mijano najwięcej? Sparta Wrocław króluje w statystykach wyprzedzeń!

To jednak nie koniec zmian w karierze doświadczonego żużlowca. Vaculik podpisał także kontrakt z klubem, który już dobrze zna – Vargarną Norrköping, z którą był związany w sezonie 2014. Transfer ten wywołał spore poruszenie wśród fanów, bo jeszcze niedawno nikt nie był pewien, czy drużyna w ogóle wystartuje w przyszłorocznych rozgrywkach.

Vaculik ma za sobą imponujące CV – startował m.in. w Eskilstunie, Västervik, Vetlandzie czy Hallstavik. Teraz, po zmianach w Polsce i powrocie do znajomego klubu za granicą, zapowiada, że w nowym sezonie znów chce walczyć o najwyższe cele.

Ciekawostka żużlowa

Już jako 17-latek Martin Vaculík zdobył indywidualne mistrzostwo Czech – był nie tylko pierwszym Słowakiem, który tego dokonał, ale także najmłodszym zawodnikiem w historii, który osiągnął ten tytuł.

Google News Best Speedway Tv
Obserwuj nas na Google News, codziennie najnowsze informacje. Bądź z Nami
Martin Vaculik
Fot. Michał Szmyd
Martin Vaculik wraca po upadku?!
fot. Paweł Mruk

Autor tekstu:

Anna Rajczak

Zobacz wszystkie artykuły autora

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *